Gdy dotarli do pałacu, król Marcus natychmiast rozkazał przygotować wielką ucztę.
Kazał także zwołać wszystkich mieszkańców Necris i Glass, by mogli świętować razem z nim.
Był niewiarygodnie szczęśliwy, że nie tylko ma córkę z ukochaną kobietą, ale, że wróciła ona do Necris.
Król ogłosił święto narodowe i rozkazał wypuścić wszystkich więźniów.
Wtedy okazało się, że starzec który wziął Rose za jej matkę, jest tak naprawdę dziadkiem księżniczki.
W całym kraju panowała radość.
Nazajutrz odbył się wielki bal, który Rose przetańczyła ze swym prawdziwym ojcem i z księciem Tarisem.
Nieoczekiwanie odkryła, że Taris skradł jej serce.
Dodatkowo, Marcus ogłosił, że Taris nie jest już Księciem i to Rose wkrótce obejmie tron.
Słysząc to, chłopak stracił odwagę by wyznać Rose uczucie.
"Od teraz jestem nikim. Nie mogę być z księżniczką..." pomyślał i odszedł z balu tak, by nikt go nie widział.
Zranił tym nie tylko siebie ale i nieświadomie ją.
Kilka dni później, odbyła się oficjalna koronacja Rose na Księżniczkę Necris i jak zwykle wystawny bal.
Taris także został zaproszony. Król osobiście kazał mu dotrzymać towarzystwa księżniczce.
-Jeśli ona także cię kocha, masz moje błogosławieństwo- powiedział wtedy z uśmiechem
Taris był niezwykle szczęśliwy lecz bardzo niepewny, ponieważ nie wiedział co czuje Rose.
Szybko odnalazł księżniczkę i poprosił do tańca. Akurat zagrano walca.
-Czemu zniknąłeś Książe?- spytała -Brakowało mi rozmów z tobą...-
-Już nie jestem Księciem...- mruknął, wyznając smutną prawdę
-Nawet jeśli to prawda...- odparła Rose -To dla mnie, zawsze będziesz Moim Ukochanym Księciem...- wyznała patrząc mu w oczy -Tak samo jak Marcus dla mojej matki...-
Księżniczka chciała mu w ten sposób powiedzieć, że go kocha, a Taris na szczęście to zrozumiał.
Gdy muzyka ucichła, skłonili się sobie, a on zaprosił księżniczkę na spacer po ogrodzie.
Tam, wśród setek czarnych róż i w blasku księżyca, wyznał Rose co do niej czuje, potem, mając przyzwolenie Króla, poprosił ją o rękę.
Jeszcze nigdy przyszła Królowa nie była tak szczęśliwa.
Z radością przyjęła piękny pierścionek z obsydianem i pocałunek od swego ukochanego.
Potem razem poszli ogłosić nowinę Królowi.
Miesiąc później odbył się huczny ślub, na który sproszono znamienitości z krajów, z którymi Necris miało przyjacielskie stosunki. Tego dnia była również koronacja.
Radości prawie nie było końca.
Pod ich rządami w kraju zaczęło dziać się o wiele lepiej.
Wyschnięte rzeki wypełniły się wodą, ziemia znów stała się żyzna i zaczęła rodzić plony większe niż kiedykolwiek.
Ludzie znów stali się radośni i uprzejmi, a młode kobiety wydały na świat kolejne pokolenie mieszkańców Necris.
Wróciła też większość mieszkańców którzy wyjechali.
Także z rodzinie królewskiej zjawił się nowy członek...
-Będzie miał na imię Maris...- powiedziała młoda królowa
Pocałowała swego nowonarodzonego synka w czółko, a potem spojrzała na męża siedzącego obok, który z miłością patrzył na dziecko i obejmował ją jednym ramieniem.
Marcus i Flor także cieszyli się z narodzin dziedzica tronu, który potem wyrósł na mądrego i bardzo rozsądnego króla.
******************************
Tak oto kończy się pewna część opowieści, którą chcę Ci opowiedzieć.
Nie myśl jednak, drogi Czytelniku, że to całkiem koniec. Wkrótce opowiem Ci dalszą część a na razie...
Niech żyje Królowa Necris!
CZYTASZ
Sekretna Róża
FantasíaMAŁY REMONT, PROSZĘ CZYTAĆ TYLKO ROZDZIAŁY Z KORONĄ _______________________________________ Rose ma 20 lat i jest księżniczką królestwa Darod. Jej świat zawala się po śmierci matki, którą zabił skrywany przed córką sekret. Po pogrzebie matki, Rose u...