Część 7.

311 45 10
                                    


Diana patrzy na siebie w lustrze, odrzucając warkocz do tyłu. Przebiega palcami po gładko opalonej szyi, patrząc na drobne, czerwone ślady. Zabawne, uśmiecha się do własnego odbicia. Wyglądają prawie jak te od komarów.

Dotyka delikatnie uśmiechniętych ust, przesuwa po nich palcami. Rumieni się zawstydzona, gdy dostrzega złotowłosą Felicję, jej kapelusz i dołeczki w policzkach, opartą w drzwiach pokoju.

-Dianka? Długo się będziesz czesać, kochanie? Musimy zaraz wychodzić, jak chcemy jeszcze złapać słońce nad jeziorem! Gotowa?

Tak, myśli Diana. Z tobą na wszystko.


Różowa oranżada (Hetalia)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz