Obudziłam się rano, podniosłam się lekko na przedramiona, poczułam ból w kroczu i od razu przypomniało mi się co wczoraj się stało. Z balkonu usłyszałam muzykę, więc ubrałam bieliznę i szlafrok, który wisiał nade mną. I wyszłam na balkon. Stanęłam trochę dalej by mnie nie zobaczył i słychałam jak śpiewa.
- Pięknie śpiewasz.. - powiedziałam podchodząc bliżej i uśmiechając się miło. Był inny niż wczzoraj. Siedział na krześle w szarych dresach i bez bluzki. Włosy miał jak po seksie, no bo nie mówiąc był po seksie..
- Od kiedy tutaj jesteś? - zapytał Justin zawstydzony. Odłożył gitarę i odwrócił się w moją stronę i spojrzał na mnie. Wzięłam krzesło i usiadłam patrząc na niego.
- Tylko chwilę - wymamrotałam.
- Jesteś głodna? - zapytał wstając i idąc do pokoju.
- Chyba tak, pójdę zrobić - powiedziałam.
- Już jest zrobione - mruknął otwierając mi drzwi do przedpokoju. Zeszłam po schodach i poszłam do kuchni. Usiadłam na miejscu, gdzie był talerz, a Justin usiadł obok mnie.
- Jak się spało? - zapytał.
- Najpierw zaciągasz mnie do łóżka a teraz pytasz jak się stało, huh? - warknęłam.
- Zgodziłaś się.
- Jak mogłeś?!
- Poza tym sama rozłożyłaś nogi. Chyba nie było ci źle? - powiedział seksownie unosząc brew.
- Ha ciekawe czy każdą tak zaciągasz do łóżka, a potem zostawiasz, hm? - zaśmiałam się.
- Nie, ty tylko taka jesteś.
CZYTASZ
Let Me Love You | J.B
Teen FictionPLANUJE 2 CZĘŚĆ! NOWE KONTO: love1urlikke OKŁADKA ZOSTAŁA ZMIENIONA PRZEZ PRZYPADEK XD