(Przeczytaj opis jeśli tego nie zrobiłeś/aś)!!!!!!!!!!
#######################################
Frisk szła za Toriel i Asgorem w stronę dużego budynku. Gdy byli w środku podeszła do nich kobieta w niebieskim ubraniu i powiedziała.
-Proszę z mną. Czekaliśmy na was.-Kobieta zaprowadziła nas do windy. Pojechaliśmy na samom górę. Gdy wyszliśmy zobaczyliśmy tylko jedne drzwi. Kobieta zjechała na sam dół. Weszliśmy do środka. Przed nami siedział smok z czarnymi łuskami.
-Witajcie, proszę siadać.-Powiedział wskazując ręką na trzy siedzenia. Gdy usiedliśmy zaczął gadać.-A więc. Frisk z tego co wiem jesteś sponsorem potworów które sama uwolniłaś. Cóż nie mamy z tym żadnego problemu, ale. No właśnie jest jedno, ale. Problem wychodzi u twoich przybieranych rodziców. Nie chce w żadnym stopniu przypominać ci, że jesteś sierotą. To bardzo dobrze, że masz swoich rodziców. Jesteś już prawie pełnoletnia i masz już swoje zdanie. Jednak twoja rodzina nie jest cała. Jak wiem Toriel i Asgor nie są już razem a smoki buntują się co do potworów w miastach. Chcieli byśmy to załagodzić, ale aby to załagodzić potrzebny jest król i królowa. Teraz pewnie się zastanawiacie do czego zmierzam.-Smok zabrał z Frisk wzrok i popatrzał w stronę Asgora i Toriel.-Musicie podpisać kontrakt zatwierdzający sojusz pomiędzy potworami i smokami. Musicie być razem aby potwory mogły żyć na powierzchni, inaczej zaczną się zamieszki i bunty. Po prostu piekło dla potworów.
-Zaraz czy ja dobrze rozumie-Toriel się wtrąciła.-Mamy ze sobą być by zatwierdzić pokój?!
-Niestety tak, nie macie zbytnio wyboru. Musicie być razem na zawsze. Chyba, że wrócicie do podziemi.
-Ale jak to? Dwoiłam się i trudziłam aby ich uwolnić, zadowolić a i tak wrócą do podziemi?-Mówi Frisk.
-Niestety nic więcej nie możemy zrobić. Wiesz dobrze jaki jest świat, ras jesteś na wozie raz pod wozem.-Gdy skończyliśmy rozmawiać o miejscach gdzie mogły by mieszkać potwory mieliśmy już wychodzić gdy nagle.
-Frisk? Proszę, zostań jeszcze ze mną chwilę.-Toriel i Asgor wyszli a ona wróciłam na miejsce.
-Co się stało proszę pana?
-Otóż chodzi mi o twoją determinację? Mam nadzieje że nie używasz jej nadmiernie. Prawda?
-Musiałam używać jej bardzo dużo bo miałam kłopoty i umierałam.
-Rozumiem cię ale lepiej jak zawsze ją oszczędzaj. Jeżeli będziesz za dużo resetować i kontynuować będziemy o tym wiedzieli i dopilnujemy byś tego nie robiła. Jeżeli ktoś będzie to nadużywać wiesz co z nim się dzieje.
-Tak.
CZYTASZ
Undertale: Sans x Frisk (Zawieszone)
Fanfiction**Uwaga to ważne** Książka może zabierać spoilery z Undertale i innych AU więc jeżeli nie znasz na przykład Undererror to ta książka nie jest dla ciebie. ( I tak przeczytasz ce nie? ;p) Od razu też powiem że główna postać jest smokiem. Dlaczego? Bo...