rozdział 6

253 15 2
                                    

Postanowiłam odłożyć czytanie na jutrzejszy dzień i pójść spać w objęciach alfy. Ale kiedy go ujrzałam..

*-*-*-*-*-*-*

Moje serce jak i oddech przyśpieszyły, stał przede mną w samych bokserkach, wygląda w nich tak seksownie, że mam ochotę go pocałować i oddać mu się w całości. Nieświadomie przegryzłam swoją dolną wargę, zapewne moje oczy zmieniły kolor a do tego dzisiejsza pełnia utrudnia mi kontrolę nad sobą. On nie był lepszy, czuć z daleka jego pożądanie, jego piękne niegdyś brązowe oczy zmieniły kolor na złoty, który nie powiem, kusił.

Gabriel pov.

Kiedy wyszła z łazienki miałem ochotę ją wziąć tu i teraz, jest taka piękna. Ale nie mogłem jej oznaczyć bez jej pozwolenia, gdybym to zrobił skrzywdziłbym jedyną osobę na świecie której krzywdzić nie mogę! Przegryzła wargę! Mój przyjaciel już stoi na baczności. Przeczesałem włosy ręką, pocałowałem ją w usta i położyłem się na łóżku. Niby chciałem spać ale jednocześnie chciałem się teraz całować z Mercy.

Mercy pov.

Kiedy się położył nie mogłam się powstrzymać, oboje leżymy na plecach, podniosłam się do pozycji siedzącej i po chwili siedziałam na jego klatce piersiowej całując jego pełne usta. Zareagował niemalże natychmiastowo. Kiedy on mnie całował jego ręce błądziły po moim ciele, nie powiem przyjemnie. Zaczął mi składać mokre pocałunki od żuchwy do brzucha. Teraz to on był nade mną. Kiedy zaczął mi robić malinkę jęknełam z rozkoszy. Z tego co wyliczyłam, a nie powiem ciężko szło, zrobił mi ich z pięć.

Zaczął delikatnie podgryzać moją skórę na co nieświadomie z moich ust wydobywały się ciche jęki. Chyba mu się to spodobało bo dostrzegłam małe iskierki błądzące po jego oczach. Nachylił się nad moją głową wpatrując się w moje oczy. Wiedziałam o co mu chodzi. Pytał się o zgodę. Bez zastanowienia kiwnełam głową dając mu zrozumienie, że go niesamowicie pragnę. Chwyciłam jego szyję przyciągajac do siebie i łącząc nasze usta w czułym i namiętnym pocałunku*

Moja jak i jego bielizna znajdowała się teraz na podłodze, mimo iż niesamowicie go pragnęłam, miałam mieszane uczucia, on bóg seksu ma idealne ciało a ja? W prównaniu z nim byłam taka malutka. Odsunął się ode mnie.

- jesteś tego pewna? - Zapytał niepewnie, to ja tu powinnam mieć wątpliwości nie on.

- tak - po raz drugi udzieliła mu zgody na coś co nie powinno mieć miejsca. Uśmiechnęła się i pogłaskałam jego policzek wewnętrzną stroną mojej dłoni na co zamruczał.

~na co czekasz? Bierz go! Chcę go poczuć w sobie! - Boże moją wilczyca jest taka niesforna? Tak to dobre słowo.

~uspokój się bo ci żyłka pęknie, twoje wtrącenie się może popsuć nasz romantyczny nastrój, więc jeżeli mogłabyś się uciszyć to byłabym wdzięczna

~dobra, już się uciszam ale pośpiesz się chce byśmy były już oznaczone - zaskomlała i ucichła.

Po chwili jego ciało wisiało nade mną a jego męskość ocierała się o moją kobiecość, jęknełam.

- uwaga wchodzę - szepnął mi do ucha, przygotowałam się na ból jakiego zaraz doznam, powoli wszedł we mnie, krzyknełam i oplotłam jego kark swoimi rękami. Kiedy ból zaczął znikać, pocałowałam go delikatnie w usta a on zaczął się we mnie powoli poruszać, jęknęłam a ból, który nadal czułam zmienił się w rozkosz. Kiedy właśnie dostawałam swojego pierwszego orgazmu on zbliżył się do mojej szyi.

Gabriel pov.

Zbliżyłem swoje usta do jej szyi, zacząłem ja podgryzać i ssać, po chwili widniała na niej malinka, pocałowałem ją i ugryzłem. Jej krzyk był spowodowany bólem i przyjemnością. Po chwili opadłem na łóżko wykończony stosunkiem z moją małą mate, teraz nikt mi jej nie zabierze, od teraz jest tylko i wyłącznie moja. Na swoje własne słowa uśmiechnąłem się i zbliżyłem swoją twarz do jej zostawiając na jej ustach pocałunek. Po chwili Mercy zamknęła oczy i poszła spać z uśmiechem na ustach. Przytuliłem ją i również odpłynąłem w stronę krainy Morfeusza. To była wspaniała noc.

-*-*-*-*-*-*-

No więc tak, doczekaliście się tego rozdziału, naprawdę ciężko mi się go pisało. Od razu przpraszam za wszystkie błędy i proszę o wyrozumiałość, pierwszy raz opisuje scenę seksu. Jeżeli czegoś brakuje bądź nie opisałam zbyt szczegółowo piszcie :D

*- ten akapit napisała moja przyjaciółka za co jestem jej niezmiernie wdzięczna ♡

Komentarz?
Gwiazdka?

Heheszki

Heheszki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Mate (Wolno Pisane)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz