Kate
Było już dość późno, kiedy postanowiłam wrócić do domu. Tak dobrze czułam się w towarzystwie zwierząt, że nie zauważyłam, że czas tak szybko leci.
Zostałam przyjęta bardzo „gościnnie".
Najbardziej jednak nie dawała mi spokoju tamta niezwykła rozmowa. Zwierzę nie umie tak dokładnie odpowiadać. To musiał być człowiek, ale jak to możliwe, że go usłyszałam?
Był tak bardzo przygnębiony...nie powinnam jednak go karcić. To nie moja sprawa. A jednak się wtrąciłam i choć powiedział, że go nie obraziłam to mam wyrzuty sumienia. Kiedy on się odezwał na początku się zdziwiłam, ale potem przeraziłam, kiedy zapytał gdzie jestem. Zaczął na mnie naciskać. Nie przywykłam do tego. Chyba właśnie poznałam kogoś o podobnych zdolnościach jak moje. To interesujące, ale i przerażające, że ktoś może bez twojej wiedzy czytać wszystkie twoje myśli. Muszę trochę dłużej popracować nad blokadą myśli. Niektóre są zbyt osobiste...
------------------------------------
PeterPróbowałem ponownie odnaleźć ją umysłem. Blokowała mnie. Czułem to bardzo wyraźnie. Uniemożliwiało mi to ustalenie dokładnego miejsca jej pobytu. Ale jestem łowcą. Zawsze otrzymuję to, czego chcę . Nie pozwolę, aby jedna kobieta zawaliła to, co wypracował przez lata.
Leciałem powoli rozkoszując się wieczornym powietrzem. Cały czas był jednak czujny. Odczytując myśli zwierząt zauważyłem, że nowo przybyła interesuje się głównie wilkami. Bardzo ciekawe...
Zniżyłem lot. Ledwie wyczuwalny trop prowadził mnie do wioski. Kobieta pewnie musiała zatrzymać się w jednym z domów. Ponownie naparłem na jej umysł. Musiała zasnąć, ponieważ blokada osłabła. Nie chcąc jej zbudzić delikatnie się wycofałem. Teraz wiedziałem dokładnie gdzie się zatrzymała...
Noc była spokojna i cicha. Wszyscy ludzie spali już w swoich łóżkach, zwierzęta w swoich norach, ptaki w gniazdach.
Tylko jeden czuwał wpatrując się w okno jednych z domów.
Siedząc na gałęzi wykrzywiłem dziób w formie uśmiechu. Taka mała istota, a robi tyle zamieszania, pomyślałem.
CZYTASZ
Pani dzikiej przyrody
ParanormalNa pewno nie jeden raz miałeś wrażenie, że coś przerasta twoje możliwości, że coś jest ponad twoje siły. Najlepszy wyjściem wydawało ci się wtedy zakończenie tego cierpienia raz na zawsze. A gdybyś to cierpienie odczuwał od tysiąca lat? Gdyby wszyst...