Muzyczka w mediach, polecam włączyć:)
Wyspy kanaryjskie 10.07.2016 r.
Wszyscy zgromadzili się na plaży pod hotelem, gdzie dziewczyny zorganizowały moją imprezę urodzinową.
Impreza trwała dopiero jakieś dziesięć minut, ale nikt nie czuł się niezręcznie.
Pewnie dlatego, że w miare możliwości wszyscy się znali.
Była praktycznie moja cała rodzina, najbilższe przyjaciółki, oczywiście dziewczyny z Little Mix, no ale one były tu od początku, nasza ekipa czyli: goście od makijażu, tancerze, menagerzy, nawet chłopcy z One Direction przyszli mimo, że przez te przerwę ich stosunki trochę się ochłodziły i oczywiście był on...Zayn.
Jego włosy powiewały na lekkim wietrze mimo, że były ułożone na żelu.
Miał na sobie białą bluzkę, przez którą widoczne były jego tatuaże, a na nią zarzuconą skórzaną kurtkę.
Jego nogi z kolei opaltały zwykłe czarne spodnie, a cały strói dopełniały czarne air max'y.Właśnie...Jedynym minusem dzisiejszej imprezy było to, że było chłodno jak na początek lipca, ale nikomu zdawało się to nie przeszkadzać.
-Wszystkiego najlepszego-Zayn do mnie podszedł i obdarzył mnie uśmiechem.
Przytuliłam go lekko.
-Dzięki.
-Wybacz, że bez prezentu, ale musisz być cierpliwa, bo dostaniesz go dopiero pod koniec.-wyszczerzył się, a jego twarz przypominała mi twarz słodkiego pięciolatka.Dobra, może przesadzam, ale trudno.
Moje myśli, mogę myśleć co zechcę.***
Koniec imprezy zaplanowałam dokładnie na północ.
W tedy miała się zmyć cała ekipa od trasy, One Direction, moja rodzina, więc miałyśmy zostać same z dziewczynami i urządzić sobie babski wieczór, araczej ranek.Miałam też nadzieję, że może Zayn zostanie na noc w moim apartamncie skoro Gigi się zmyła, ale nie wiem czy byłoby to na miejscu, bo w końcu nie mam pojęcia czy są razem czy nie.
Poza tym dlaczego miałby zostawać z samymi dziewczynami na noc?
Za minutę miała wybić północ.
Wszyscy zgromadzili się przez samym brzegiem wody, w zasadzie nie wiem dlaczego.
Wszyscy mieli też poprzyczepiane do twarzy promienne uśmiechy.
Zdezorientowana zaczęłam szukać wzrokiem dziewczyn, albo Zayn'a.
Nagle zobaczyłam jak niektórzy się rozsuwają tworząc dla mnie przejście, a po ich drugiej stronie, najbliżej brzegu pojawiła się Jade, przywołując mnie gestem ręki do siebie.
Przeszłam między ludźmi nadal zaskoczona zachowaniem wszystkich wokoło.
Spojrzałam na zegarek, wybiła północ i w tej chwili na niebie pojawiło się milion fajerwerków, które tak uwielbiałam.
Wszyscy kołysali się w rytm muzyki, która towarzyszyła pokazowi sztucznych ogni, a ja wpatrywałam się w nie z zachwytem.
Na koniec pare czerwonych fajerwerków utworzyło wielkie serce, a w nim literkę Z.
W moich oczach zebrały się łzy szczęścia.
Nagle ktoś mnie do siebie odwrócił i połączył nasze usta w czułym pocałunku.
Nie musiałam się domyślać kto to.
Po porstu wplotłam palce w włosy Zayn'a i zatraciłam się w jego dotyku.Wszyscy klaskali i gwizdali, ale dla mnie liczył się tylko on i te dwa piękne słowa, które wyszeptał w moje usta.
-Kocham cię.
-------------
KONIEC!!!!
Dziękuję wszystkim, którzy czytali to opowiadanie i wytrwali!
Bardzo fajnie mi się je pisało, chociaż było to jedynie jakieś 5 (?) rozdziałów.:)
Dziękuję za wszystkie gwiazdki, komentarze ( jak wogóle były xd) i wyświetlenia!!!!
CZYTASZ
I Miss You Baby || Z. & P.
Romansa✨zayn chciałby wrócić do czasów, gdy wszystko chociaż zdawało się być prostsze, zayn chciałby wrócić do czasów, gdy budził się obok dziewczyny, przy której jego serce biło szalenie i rwało się z jego piersi wprost w jej ramiona.