Kochani Czytelnicy,
Historia Brooklyn jest obecnie poddana wielu poprawkom. Właściwie ze względu na moją nerwice natręctw, bez owijania w bawełnę, zmieniam wszystko. Być może pewne wydarzenia, które miały miejsce również. Rozdziały na pewien czas (mam nadzieje, że krótki) znikną z publikacji. Każdy z nich pisałam w wieku piętnastu lat. Zdobywszy jakiś tam (wyrażenie "jakiś tam" nie jest tutaj przykładem, ale piszę to o godzinie drugiej w nocy, więc proszę o wyrozumienie) warsztat pisarski i ładniejsze, oraz co najważniejsze - poprawne słownictwo - pragnę dać wam pełny popis moich umiejętności. Wielu pyta: "dlaczego nie ma rozdziałów" - pragnę Was uspokoić - wrócą. Wrócą z większą mocą i z pewnością bardziej przesycone emocjami, jak również ciut dłuższymi opisami.
Liczę gorąco, że nie zawiodę, a nowych czytelników witam serdecznie z otwartymi ramionami. Cieszę się, że nie czytaliście tych ochłapów. Dobry Boże, i tych rażących błędów.
Do usłyszenia wkrótce.
A przynajmniej taką mam nadzieje.
Wasza M.
CZYTASZ
Love, Brooke.
RomanceBrooklyn Hayes posiada wystarczająco wiele powodów do tego, aby być szczęśliwą. Ma kochającego chłopaka, wspaniałych przyjaciół i ojca, który dba o nią, niczym największy skarb na ziemi. Jednak z jednego powodu jej życie zmienia się diametraln...