Rozdział 2

167 16 9
                                    

Gdy dotarli na lotnisko Luke cały czas drobił nogami nie mogąc usiedzieć w miejscu, Calum tylko wywracał oczami, nie wiedział jak to jest kogoś kochać,wkońcu nigdy tego nie doświadczył.
   - Hemmo? - zapytał wyciągając papierosa z kieszeni.
   - Hmm?
   - Może chcesz jednego? - zapytał choć znał odpowiedź
   - Nie Calum, przecież cholera, wiesz co o tym myślę!
   - No okej, luz.
   
   Po chwili w wyjściu ukazała się Arz, a za nią jej kuzynka. Luke po chwili je zauważył i podbiegł w ich stronę. Kiedy blondyn czule przywitał się ze swoją dziewczyną w sercu bruneta coś zakłuło.

Torn in two || CakeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz