Odkąd Sivira i Zoe wbiegły do swojego pokoju i zatrzasnęły za sobą drzwi.
Bliźniacy starali się je przekonać do ich otworzenia, ale wszystko szło na marnę.
Nie odpowiadały im i było słychać jak płaczą.
Lecz po jakimś czasie Sivira wreszcie otworzyła drzwi.-Co się z wami dzieję?-spytał Sides.
-Cicho i nie teraz opowiemy wam jutro- ucieszyła ich wskazując na śpiąca Zoe.
-Ugh dobrze- powiedział Sunny, ponieważ Sides automatycznie znalazł się przy śpiącej Zoe.
Sivira przyglądała im się chwilę i stwierdziła, że oni muszą znać prawdę.
Sides i Sunny mimo, że są ich strażnikami, a one znają ich dosyć krótko muszą wiedzieć co się z nimi dzieję.
Na początku jak Siv mówiła o tym spotkaniu to porostu chciała ich spławić.
Lecz teraz wie, że są w domu, a nie, w tym okropnym sierocincu gdzie nie miały nikogo.
Mimo wolnie po jej policzku spłynęła samotna łza.
Po chwili poczuła jak ktoś ją przytula od tyłu.
Dobrze wiedziała kto to jest, i w pierwszej chwili była zdumiona zachowaniem Sunn'ego.
Lecz potem sama odwróciła się do niego przodem i wtuliła w jego ciepły tors.
On tak samo zdziwiony jak ona odwzajemnił przytulasa.
Trwali tak do czasu kiedy Siv nie zasnęła w jego ramionach zapominając o nie przespanym tygodniu.
Sunny wziął dziewczynę na ręce i położył się z nią na łóżku.
Tak samo ja wcześniej zrobił to Sides tylko jego podopieczna już spała...Rozdział dla tych który kochają Suvirę (Sivira i Sunny).
I tak korzystając z okazj chciałam przeprosić za moją nie obecność i powiedzieć juz dziś mogą pojawić się dwa rozdziały.
CZYTASZ
Bliźniaczki Chaosu
FantasyPorzucone za młodu i nigdy nie kochane. Zawsze miały tylko siebie i to im wystarczało. Pewnego feralnego dnia w ich życiu pojawia się dwóch facetów. Ten dzień na zawsze zapadnie w ich pamięć...