~10~

747 88 5
                                    

Odkąd Sivira i Zoe wbiegły do swojego pokoju i zatrzasnęły za sobą  drzwi.
Bliźniacy starali się  je przekonać  do ich otworzenia, ale wszystko szło  na marnę.
Nie odpowiadały im i było  słychać  jak płaczą.
Lecz po jakimś  czasie Sivira wreszcie  otworzyła  drzwi.

-Co się  z wami dzieję?-spytał Sides.

-Cicho i nie teraz opowiemy wam jutro- ucieszyła ich wskazując na śpiąca Zoe.

-Ugh dobrze- powiedział Sunny, ponieważ  Sides automatycznie znalazł  się  przy śpiącej Zoe.

Sivira przyglądała  im się  chwilę i stwierdziła, że oni muszą  znać  prawdę.
Sides i Sunny mimo, że są  ich strażnikami, a one znają  ich  dosyć  krótko muszą wiedzieć  co się  z nimi dzieję.
Na początku  jak Siv mówiła  o tym spotkaniu  to porostu  chciała  ich spławić.
Lecz teraz wie,  że są  w domu, a nie, w tym okropnym sierocincu gdzie nie miały  nikogo.
Mimo wolnie po jej policzku spłynęła samotna łza.
Po chwili poczuła jak ktoś  ją  przytula od tyłu.
Dobrze wiedziała  kto to jest, i w pierwszej chwili była  zdumiona zachowaniem Sunn'ego.
Lecz potem sama odwróciła się do niego przodem i wtuliła w jego ciepły  tors.
On tak samo zdziwiony  jak ona odwzajemnił przytulasa.
Trwali tak do czasu kiedy Siv nie zasnęła w jego ramionach zapominając o nie przespanym tygodniu.
Sunny wziął  dziewczynę  na ręce i położył się  z nią  na łóżku.
Tak samo ja wcześniej  zrobił to Sides tylko jego podopieczna już spała...

Rozdział  dla tych który  kochają Suvirę (Sivira i Sunny).
I tak korzystając  z okazj chciałam przeprosić  za moją  nie obecność i powiedzieć  juz  dziś  mogą  pojawić  się  dwa rozdziały.

Bliźniaczki Chaosu Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz