calumnholumn: kochanie
crispycook: spierdalaj
calumnholumn: przecież nie jesteśmy razem
crisypcook: no właśnie
calumnholumn: co
crispycook: jajco
calumnholumn: ogarnij się
crispycook: przestań do mnie pisać
calumnholumn: to ty zaczęłaś
calumnholumn: ty zaczęłaś wszystko
calumnholumn: nasze pierwsze spotkanie było planowane przez Ciebie od miesięcy
calumnholumn: na pierwszą randkę wysłałaś mi plan działania
calumnholumn: zawsze chciałaś aby było perfekcyjnie
calumnholumn: i tego właśnie nie potrafie zaakceptować!
crispycook: byłam, aż taka zła?
calumnholumn: było gorzej niż źle!
callumnholumm: było koszmarnie.
calumnholumn: jakbyś się czuła gdybyś musiała wykonywać wszystko zgodnie z planem? Gdybyś nie mogła zaplanować spontanicznego wyjścia, bo twoja dziewczyna nie ma dla ciebie czasu?
calumnholumn: siostra od początku mówiła mi, że jesteś nieźle popierdolona
crispycook: słuchasz się siostry?
calumnholumn: przynajmniej wiem, że mogę na niej polegać.
calumnholumn: wiem że nie wyleci z kraju nic mi nie mówiąc.
cispyxook: byłam głupia
calumnholumn: a teraz nie jesteś?
calumnholumn: przespałaś się ze swoim byłym
calumnholumn: cholera, też jestem głupi
callumnholumn: zapomnij o tym
crispycook: nie potrafię
calumnholumn: to super, bo ja już
crispycook: jesteś w chuj CHAMSKI!1
calumnholumn: och, czyżbyś poznawała mnie na nowo?
crispycook: pisze...
crispycook: tak
183 słówka, klaskajcie