Dziki galop

26 4 1
                                    

Po przyjściu do stajni Pasja z boksu wzięłam Mistery'ego i poszłam z nim do pana Miłosza, który teraz udzielał lekcji. Chciałam mu powiedzieć że idę pojeździć po błoniach. On jednak chciał bym go zastąpiła przy uczeniu bo sam miał jakąś wazną sprawę do załatwienia. Niechętnie się zgodziłam, ale nie miałam wyjscia. Przywiązałam karego ogiera do ogrodzenia i poszłam na środek padoku.
Wtem zobaczyłam konia, który kiedyś był moją miłością - był to White Beauty. Starałam się o tym nie myśleć ale nie mogłam znieść widoku dziewczyny siedzącej na jego grzbiecie.
- Czego miał cię uczyć pan Miłosz? - zapytałam się i sztucznie się uśmiechnęłam.
- Cóż, mówił, że dziś będziemy galopować na lonży. Z trudem uniknęlam śmiechu ale wiem, że każdy od tego zaczynał.
- OK zaraz wracam po lonżę ale powiedz mi jak masz na imię, aby łatwiej było mam ze sobą rozmawiać. Okazało się, że na na imię Victoria. Podeszłam do płotu obok którego leżała ładnie zwinięta lonża. Już prawie podeszłam do jej konia gdy nagle stanął dęba i zaczął dziko galopować w stronę mojego fryzyjczyka! Nie wiem czego się przestraszył może po prostu coś zobaczył ale to nie było teraz ważne! Przecież nie całe 5 metrów od mojego konia dziko galopował siwy koń. Najgorsze było to że, gdy Black Beauty się zorientował co się dzieje mnie potrącił arab. Nie wiedziałam co się dzieje a przecież ja byłam odpowiedzialna za Victorię i jej konia! Nagle zobaczyłam, że Black Beauty się zrywa z uwiązu i pędzi w moją stronę. Nie wiem jak to się stało, może za luźno przywiązałam konia? Poczułam, że on trąca mnie nosem ale ja nie mogłam wstać z ziemi. Fryzyjczyk, widząc że nic tu nie zdziała pobiegł najszybciej jak się da w kierunku stajni. Na początku zrobiło mi się smutno że mój kochany koń mnie tu zostawia, ale później zrozumiałam, że pędzi on po pana Miłosza!

-------------------------------------------------------------
Siema! Tu Karola! Mam nadzieję że książka Wam się podoba i przepraszam, że tak długo nie było żadnej części :)

Był taki koń...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz