ROZDZIAŁ VIII

65 3 0
                                    

Po długim namyśle zdecydowaliśmy,że jesteśmy głodni,a że nie chciało nam się nic gotować,postanowiliśmy zamówić pizzę.

-Dobra,to czego nie lubisz?-spytałam Damiana,przeglądając menu na stronie restauracji

-Pieczarek i pomidorów-odparł-a ty?

-Cebuli i papryki.

-Serio? I ty jeszcze nie boisz się o tym mówić?-spojrzałam na niego ze zdezorientowaniem-Cebula w pizzy jest najlepsza-w tym momencie wybuchnęłam śmiechem

-Głupi jesteś

-Obrażasz mnie-udawał złego

-Nie,to czyste fakty-uśmiechnęłam się

-Chcesz zostać ukarana?

-Mam się bać?

W tym momencie rzucił się na mnie i zaczął mnie łaskotać.Oczywiście należę do tych osób,co ma łaskotki prawie wszędzie.

-D..damian prze...stań-krzyczałam,śmiejąc się

-To najpierw przeproś-odparł,zatrzymując moją męczarnię

-Za co?

-Za to,że mnie wyzywasz-próbował udawać powagę,jednak przez moją minę,wybuchnął śmiechem,a ja razem z nim

Kiedy opanowaliśmy emocje,nasze twarze niebezpiecznie zaczęły się do siebie zbliżać.Czułam motylki w brzuchu,nie wiedziałam co robić.Nigdy się nie całowałam,więc nie mam doświadczenia,a nie chciałam wyjść na idiotkę.

Przez dłuższą chwilę patrzyliśmy sobie w oczy i po chwili Damian zrobił coś,czego się spodziewałam. Musnął moje usta swoimi.Byłam tak zszokowana,że nie wiedziałam co zrobić.W końcu zdecydowałam,że rozpocznę normalny pocałunek. Pewna siebie chwyciłam go za koszulkę i pocałowałam.

Pocałunek był delitakny,ale dla mnie idealny.Damian miał jednak inne plany i postanowił go pogłębić.Chciałam,żeby ta chwila trwała dłużej,lecz przerwało nam pukanie do drzwi.Postanowiłam je otworzyć,a po drugiej stronie stała mama.

Super..czyli nasz wieczór dobiegł końca..

Internetowa Miłość(ZAWIESZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz