Rodzice weszli do mieszkania.Widziałam,jak Damian się spina.W sumie nie dziwię mu się.Na jego miejscu też byłabym kłębkiem nerwów.
-Dzień dobry-przywitał się chłopak
-Dzień dobry-odparła mama-Jestem Iwona
-Damian,miło mi-uścisnęli sobie ręce
Jak ja się cieszę,że to tylko mama.Ona jedyna wiedziała,że mam się dziś z kimś spotkać.Gdyby to był tata od razu zacząłby zadawać pytania,czego chciałam uniknąć.
-Jesteście głodni? Nie mam czasu gotować,więc możemy zamówić pizzę-przerwała ciszę mama
-My raczej podziękujemy-zaśmiałam się z Damianem-Niedawno jedliśmy
-Oh,okej. To potem z ojcem zjem.
Spojrzałam na zegarek:19:49. Jeju,jak ten czas leci.
-Wiesz Nina,będę się już zbierał-szepnął Damian-Późno już
-A nie możesz zostać jeszcze chwilkę?-popatrzyłam na niego błagalnym wzrokiem
-Niestety nie. Mama mi napisała,że już po mnie jedzie.
-Ah,no okej-odparłam-A gdzie masz czekać?
-W parku
-Okej to Cię odprowadzę
Włożyłam telefon do kieszeni i poszłam ubierać buty.Gotowa,czekałam na Damiana,bo musiał jeszcze skorzystać z toalety.Gdy założył buty,wyszliśmy z domu.
-Too..Dzięki za ten dzień.Nigdy się tak nie bawiłem-odezwał się Damian po chwili ciszy
-Ja również dziękuję,nigdy nie spotkałam się z chłopakiem sam na sam.Jeśli mam być szczera,na początku bałam się,że mnie wyśmiejesz.
-Dlaczego?
-Bo to ja? Zawsze coś psuję i staję się przez to pośmiewiskiem.
-Po prostu masz poczucie humoru.Jak dla mnie to plus-powiedział,całując mnie w policzek
Nie zdążyłam odpowiedzieć,bo podjechali po niego rodzice.Rzuciliśmy do siebie krótkie ,,pa,, i już go nie było.Odjechał,a ja postanowiłam wrócić do domu.
******
-To jaki on jest? Seksowny? Bardzo?-dopytywała ciekawska Sylwia
-Serio? Teraz zapytasz o każdy szczegół?
-No tak,a co myślałaś? Że ten temat pójdzie w zapomnienie? To chyba mnie nie znasz za dobrze-zaśmiała się
Ona ma rację,jeśli poruszymy jakiś temat,nie kończy się na paru zdaniach.Można z naszej rozmowy bardzo ciekawą książkę napisać.Wyczujcie ten sarkazm..
-Najwidoczniej-odpowiedziałam,a po chwili wybuchłam śmiechem przez jej minę ,,mordercy,,-A odpowiadając na Twoje pytania,jest jeszcze bardziej przystojny niż na zdjęciu
-Uuuu,ktoś tu się zakochał-wskazała na mnie palcem
-Co? Nie! Po prostu...polubiłam go,nawet bardzo
-Chyba pokochałaś*-poprawiła mnie
Co?..O czym ona mówi? Nie jestem zakochana.Widzieliśmy się tylko raz,po pierwszym spotkaniu nie można pokochać drugiej osoby.Prawda?
-Nina?-spojrzałam na nią, nie wiedząc, o co chodzi-Zamyśliłaś się.Czyżbym miała rację?
-Co? Nie...Nie wiem..
-Zakochałaś się!
-Właśnie nie jestem pewna.Bawiłam się świetnie.Nawet bardzo.
-A co robiliście?-poczułam,jak się rumienię-OMG! Nie mów,że uprawialiście seks!-swoją wypowiedzią,zwróciła uwagę kilku osób
-Zamknij się idiotko-krzyknęłam szeptem-Nic z tych rzeczy,tylko..
-Tylko?-ponaglała mnie
-Tylko mnie pocałował
-Oo ja! Dobrze całuje?
-Nawet bardzo-uśmiechnęłam się
-Dobra,teraz widzę,że moje przypuszczenia były prawdziwe.
-To znaczy?
-Zakochałaś się
-N..nie
-Widzisz? Jąkasz się. Miłość jest piękna-rozmarzyła się
-Dobra koniec tematu-zaśmiałam się,oczywiście z nerwów-Muszę lecieć. Mama mi napisała,że mam z psem iść na spacer.
-Okej,więc chodźmy-odparła-Ale żeby nie było. To nie koniec rozmowy
-Dobra,dobra-podniosłam ręce w geście obronnym
Wyszłyśmy z galerii i wróciłyśmy do swoich domów.Dalej nie dawały mi spokoju jej słowa.Czy serio się zakochałam? A jeśli on nic nie czuje? Nie.Nie może się dowiedzieć o tym,że mam wątpliwości.Nie chcę być znowu wyśmiana...
CZYTASZ
Internetowa Miłość(ZAWIESZONE)
RomansaNina jest nastolatką,która lubi poznawać nowych ludzi. Internet jest dla niej ułatwieniem. Pewnego razu poznaje chłopaka,w którym się zakochuje. Co wyniknie z ich internetowej znajomości? Okładka autorstwa @TaLaxx11,za którą bardzo dziękuję :)