100-epilog

80 5 1
                                    

Powinieneś mnie przeprosić

Naprawdę

Zasługuje na to

Zasługuje na to pieprzone 'przepraszam'

Zasługuje na ostatnie przytulenie

Zasługuje na szczęście, chociażby chwilowe

Nigdy nie mówiłam, że jestem osobą prostą do zrozumienia

Taką mam naturę

Mnie nie da się pokochać, ale ja za to mogę kochać podwójnie

Tak przynajmniej myślę

Ciebie bym mogła, chyba już mogę

Tylko, że ty nigdy tego nie widziałeś

Nigdy nie dowiedziałeś się i nigdy się nie dowiesz tego kim naprawdę jestem i jaka naprawdę jestem

Bo mogę się wydawać suką

Ale za to ty zawsze wydawałeś mi się kimś kto jest czuły i rozumie

Zawsze myślałam, że w końcu zrozumiesz kim jestem 

Myliłam się

Tylko nie wiem czy do tego, że jesteś czuły czy do tego że zrozumiesz

Może po prostu jesteś dupkiem?

Zniszczyłeś mnie, dogłębnie

Gdy mówiłam, że czuję się jakby coś we mnie powoli gniło, moje szczęście prawdopodobnie

Nie wiedziałam, że gdy już 'umrę' będzie jeszcze gorzej

Zapamiętaj to kochanie

Nigdy przenigdy nie pozwól by pustka przejęła kontrole

Pustka cie zniszczy

To koniec tej historii

Nie ma w niej zawartego bólu, który naprawdę czułam, bo tego nie da się opisać słowami

Ale to jest kawałek historii

I kończę ją tak: może jutro będę w stanie spojrzeć ci w oczy z obrzydzeniem a nie z miłością w oczach

-Żegnaj- szepnęła i rozpłakała się


~*~

"może jutro" to nawiązanie do tytułu gdyby ktoś nie wiedział 



 mogłabym to ciągnąć i ciągnąć

miałam naszykowane 200 rozdziałów ale nie dałabym rady wszystkiego przepisywać

poza tym mam dość

mogę rozważyć rozpoczęcie nowej części, ale to tylko zależy od tego czy ktoś będzie chciał to czytać, bo przez to, że zaniedbałam historie na kilka miesięcy, straciłam wielu czytelników 

więc żegnajcie jak na razie

i dziękuję za gwiazdki, kilka komentarzy czy na dm czy tutaj, to wiele dla mnie znaczy

"może jutro" to nawiązanie do tytułu gdyby ktoś nie wiedział

lukeyxvc 

maybe tomorrow.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz