Nowa przyjaciółka

26 2 3
                                    

Obudziłam się o 6.30 na 8 miałam do szkoły, wiec miałam jeszcze 2 godz. Postanowiłam że umyje włosy. Po umyciu włosów była już 7.00 jak ten czas szybko leci.. - pomyślałam. Wysuszyłam włosy i zjadlam śniadanie, gdy nagle spojrzałam na zegarek było za 20 8.00 szybko wstałam od stołu, wzięłam torbę i wyszłam z domu zamykając drzwi na klucz. Kurwa! Zapomniałam telefonu! - pomyślałam. Zdenerwowana tym wszystkim wbiegłam do domu, na szczęście telefon leżał u mnie na biurku. Ponownie zamknęła dom i udałam się w kierunku szkoły. Wlączyłam telefon gdy na ekranie blokady pokazało mi się 7.50 i nie odebrane wiadomości od Kuby. Odblokowałam telefon i zobaczyłam  na wiadomości - "Hej sory za wczoraj mogłaś źle się poczuć. Przepraszam nie chce Cię już męczyć bo pewnie nic do mnie nie czujesz.. przepraszam.."
Postanowiłam z nim o tym pogadać.
Weszłam do klasy wiedząc że i tak jestem spóźniona..  Przepraszam za spóźnienie - powiedziałam. - dobrze siadaj na miejsce. Udałam się do mojej ławki. Gdy nagle weszła jakaś dziewczyna nie znałam jej wiec musiała być nowa może, pomyliła klasy. O nareszcie jesteś -powiedziała nauczycielka. To wasza nowa koleżanka, przedstaw się - powiedziała do dziewczyny.
- Mam na imię Martyna mam 13 lat. Interesuje się tańcem i śpiewem. - powiedziała. - Dobrze zajmij jakieś miejsce.
Dziewczyna usiadła koło mnie, ponieważ miałam wolne.
-Hej, wolne tu? - zapytała dziewczyna. -Jasne siadaj! - odpowiedziałam
Dziewczyna była bardzo ładna miała długie ciemne brązowe włosy. Była ubrana w czarną spódniczkę i cały biały crop-top. Przez całą lekcje gadałam z dziewczyną, co jakiś czas pani nam zwracała uwagę ale mniejsza. Myślałam że dziewczyna okaże się sztywniarą, ale okazało się ze dziewczyna jest bardzo wyluzowana i lubi nowe znajomości tak jak ja. Oczywiście nie zapomniałam że muszę pogadać z Kubą, tylko musiałam go znaleźć  na przerwie.. Co nie było zbyt proste bo ta szkoła była ogromna. Dobra mniejsza po szkole na niego poczekam. Tak wiem ze mogę mu powiedzieć to w klasie ale może się źle poczuć..

      **************
Zgodnie z moimi namysleniami zaczekałam na Kubę przed szkołą. Czekałam tak z 10 min... Jezu ile jeszcze?! Dobra ide do domu może mnie dogoni. W drodze do domu usłyszałam woła. Odwróciłam się a moim oczom ukazał się Kuba. Chyba do mnie biegł bo dyszał. 
-Co ty głucha?  Ja krzyczę a ty nie słyszysz. -powiedział z ironią
-Nie.. Po prostu byłam zamyślena sory..
-Okey, wgl widziałaś co...- nie dał rady dokończyć przez to że mu się wtrąciłam
-Tak widziałam.. - wtrąciłam się.
-I co.. nie jesteś zła za wczoraj?- Spytał
-Nie, tylko... A z reszta to nie ważne.. - odpowiedziałam
-Jak to nie ważne, mów natychmiast o co chodzi! -krzyknął
-Przemyślałam to wszystko i stwierdziłam, że coś nadal czuje do ciebie.. -Powiedziałam zaniżonym tonem. Chłopak patrzył na mnie przez chwile na mnie, gdy nagle jego ręka prawa uniosła się ku górze  i wylądowała na moim policzku. Przybliżył się i wyszeptał:
-Od dawna to ukrywałem, chociaż wiesz co mam na myśli powiem to jeszcze raz, kocham cię. Ja tylko spojrzałam w jego oczy poczułam coś takiego że chciałam go pocałować.
-Ja te.. Nie zdążyłam powiedzieć bo chlopak pocałował mnie w usta. Było to tak piękne, ale musiałam przerwać. -Kuba! Stop! - krzyknęłam i odsunełam się.
-Nina spokojnie nikt nas nie widzi, wiem że tego chcesz. - Pojawił się na jego twarzy uśmiech.
-Eh.. Nie o to chodzi! Tak kocham cie ale.. - o tu mnie zatkało nie wiedziałam co powiedzieć.
-Ale? -chłopak uniósł brwi do góry. - Jak mnie kochasz to chyba to jest normalne, po za tym nie udawaj że ci się nie podobało. - zaśmiał się pod nosem.
-Debil z ciebie wiesz? - uśmiechnęłam się.
-Wiec jak będzie?  Zostaniesz moja dziewczyna? - spytał się z uśmiechem na ustach.
-Tak. Podeszłam do niego i tak samo jak on wcześniej pocałowałam jego.

Sorki że tyle nie było rozdziału, ale szkoła.. ostatnio dość dużo na głowie i wgl. Kc was i pozdrawiam 😘

Nowa szkoła i nowe zmiany..Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz