~Roz9~

136 15 10
                                    

Szłam leśną drogą, dobrze wiedziałam jak iść.  W oddali zobaczyłam duży,  stary dom czyli cel mojej podróży.  Przyspieszyłam kroku i już po chwili znalazłam się pod wielkimi drzwiami. Zapukałam i usłyszałam jakby ktoś zbiegł po schodach,  po chwili drzwi a raczej wrota otworzył mi już bardzo dobrze znany chłopak w białej bluzie.
-Cześć,  fajnie,  że przyszłaś,  wejdź.
Przestąpiłam próg domu i ze strachem oglądałam dokładnie każdą osobę która akurat była w pomieszczeniu. 
-Jeff-szepnęłam- Możemy już iść? - Tak,  idziemy do mnie?-- Zapytał czarno-włosy. 
-Ok.
¤¤¤Oczami Jeffa¤¤¤
Szliśmy korytarzem w stronę schodów. Gdy byliśmy już w moim pokoju dziewczyna dalej stała przy zamkniętych drzwiach jakby bojąc się zrobić krok.
-Nie bój się,  siadaj.  - powiedziałem. 
Dziewczyna nie śmiało usiadła na fotelu na w prost mnie.    Zapowiadał się ciężki wieczór ..

Brak weny... nawet nie wiem dla kogo to piszę .. to tyle rozdziału . Bajoo

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 23, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Jeff The Killer ~ Dziwna znajomość. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz