Minęły dwa dni od kiedy Niall nic nie napisał. Było trochę nudno. Z nim nawet wkurzanie się było dosyć przyjemne. Przynajmniej nie czułam się tak samotnie. Kłóciłam się ze sobą - napisać czy nie? Może miał dziewczynę a ta wiadomość to nie przypadek tylko jakiś zakład? A może sam bym dziewczyną która mnie nienawidzi i chce się pośmiać?
Ja: Książę żyje?
Niall: Nie wierzę, napisałaś pierwsza!
Niall: Nawet nie wiesz jak się cieszę!
Niall: Obudziłaś ale wow, dla takich niespodzianek mogę w ogóle nie spać
Ja: nudzi mi się, nie rób sobie nadziei
Niall: Czemu mnie ranisz :(
Ja: Przepraszam
Niall: Chciałbym wiedzieć jak wyglądasz
Ja: Wybacz, nie znam cię
Niall: Wyślę Ci zdjęcie pierwszy. Zależy mi. A co jeśli jesteś jakąś starą pizdą która chce mnie tylko rozkochać w sobie?
Ja: dobrze, wyślę Ci tylko zdjęcie mojej figury, żebyś wiedział że tak nie jest. *załącznik*
Niall: Dziękuję, jesteś gorąca
Ja: nie wysyłaj mi swojego zdjęcia. Chcę mieć niespodziankę gdybyśmy się kiedyś spotkali
Niall: Wystraszysz się. Jestem szpetny
Ja: Jeśli kogoś lubisz to wygląd nie jest problememNiall: Lubisz mnie?
Niall: Rose! To niesamowite!
Ja: Wybacz, to nie miało się wysłać do ciebie
Niall: Brak mi słów, Rose. Brak mi słów
A co jeśli się rozkręcę i jeszcze dzisiaj skończę FF? :/ to naprawdę wciąga
CZYTASZ
My lover | NH
Fanfiction⚠️ Uwaga, jest to jedno z moich starszych fanfików. Pisałam je w trakcie choroby. Nie biorę odpowiedzialności za wszelkie uszczerbki na psychice. Czytasz na własną odpowiedzialność!