-Ni?!
Pisnęłam i rzuciłam się na tlenionego blondyna. Ten odrazu mnie złapał, oplotłam go nogami w pasie, na co chłopak odrazu zaczął się obracać wokół własnej osi ze mną na rękach.
-Tak strasznie tęskniłem-szepnął i jescze raz mocno mnie przytulił.
-Ja też tęskniłam-szepnęłam ze łzami w oczach. Po chwili mokra ciecz spłynęła po moich policzkach.
-Nie płacz księżniczko-szepnął blondyn i otarł moje łzy i uśmiechnął się. Po chwili usłyszeliśmy chrząkniecie. Odwróciłam się i napotkałam parę niebieskich tęczówek które tak bardzo kocham. Było w nich coś na kształt zazdrości złości i... chęci mordu?
-Wy się znacie?- pkerwszy odezwał się nie kto inny jak Luke.
-Um tak... Ni był moim przyjacielem ale 3 lata temu musiał wyjechać do Irlandii, wtedy nasz kontakt po roku się urwał. Teraz nie dziwie się, że nie wiem ze wróciłeś-wyjaśniam szybko, przy czym z ostatnim zdaniem zwracam się głównie do Horan'a. Chłopcy tylko kiwają głowami i wszyscy siadają na kanapie. Postanowiłam, że postoje ale po chwili poczułam uścisk na nadgarstku i wylądowałam na kolanach... Luke'a?!
- Horror?- spytał Harry, a wszyscy oprócz mnie przytakneli mu. Strasznie boje się horrorów, moja wyobraźnia jest na to za wielka. Postanowiłam się ulotnić.
-Em chłopaki, bardzo chciałabym z wami pooglądać ale niestety musze się pouczyć... Pa!-mówiłam bardzo szybko, wstałam i po niespełna minucie leżałam w pokoju na łóżku.* * *
Siedzę w swoim pokoju już od dwóch godzin. Zdążyłam już odrobić lekcje, pouczyć się, spakować i naszykować ubrania. Przy tym ostatnim narobiłam trochę bałaganu,czyli majtki na żyrandolu wszytkie staniki na łóżku i tym podobne.
W pewnym momencie gdy zbierałam bieliznę z podłogi, poczułam czyjeś ręce na biodrach. Wyprostowałam się jak struna i obruciłam się siew stronę tej osoby a ona szybko to wykorzystała i przyparła do ściany. Spojrzałam w oczy tej osoby i zamarłam. Luke. Mój oddech przyspieszył, serce zaczęło mocniej bić. Wszytkie dotychczas rzeczy które zabrałam wypadły mi z ręki. Chłopak przyszpilił mnie do ściany. Między nami nie dało się włożyć nawet kartki papieru. Głowa blondyna umiejscowiła się obok mojej a jego usta obok mojego ucha.
-Nie ładnie było tak obściskiwać się z Horan'em na naszych oczach mała. Zwłaszcza na moich. Bardzo mi się to nie podobało. Tylko ja mogę Cię tak dotykać i tylko ja mogę patrzeć na ciebie w ten sposób. Powinienem Cię ukarać ale tego nie zrobię. Ale pamiętaj jesteś moja!-po zakończeniu swojej odpowiedzi przygryzł platek mojego ucha co wywołało przyjemne skurcze w podbrzuszu i ciarki na ciele, co nie uszło jego uwadze, bo tylko łobuzersko się uśmiechnął i wyszedłem z pokoju.
-Wow-wydusiłam z siebie. Cały czas czułem jego ciepły oddech na mojej skórze i jego idealne ciało tak cholernie blisko mojego.Gdy już się ogarnęłam wróciłam do sprzątania.
* * *
I oto jest! Rozdział! Mam nadzieje ze wam się spodoba. JEST ON NIE SPRAWDZONY!
SERDECZNIE ZAPRASZAM NA # NA TT
#AFoMBLHFFCZYTASZ=KOMENTUJESZ I GWIAZDKUJESZ
ZAPRASZAM DO ZADAWANIA PYTAŃ TUTAJ JAK I W ROZDZIAŁACH "8" ORAZ "PYTANIA"
KOCHAM WAS MOJE BEKONIKI💕💕💕
CZYTASZ
A Friend of My Brother
FanfictionMam na imię Summer Irwin. Mam 17 lat. Mieszkam w Sydney razem z moim bratem-Ashton'em. Moi rodzice zginęli w wypadku samochodowym 2 lata temu i od tamtego czasu opiekuje się mną Ashi. Jestem blondynką o zielonych oczach oraz motocyklistką. Moje szcz...