-przestań!-wrzasnęłam na mojego chłopaka,który właśnie był kompletnie pijany, ostrzegałam go,żeby nie pił,ale nie..musiał znowu.Chciało mi się płakać,ponieważ wiedziałam co za chwile się wydarzy.Chlast!Poczułam mocne pieczenie na policzku,poduszkami palców dotknęłam zaczerwienione miejsce.Syknęłam,a łzy nabrały się do moich oczów.-dla.cz.e..go mi to robisz?-powiedziałam biorąc głęboki oddech,chcąc powstrzymać słoną substancje,która spływała po moich policzkach.Szatyn zaśmiał się przyglądając się mojej osobie.Jak on może się jeszcze śmiać?!Chwiejnym krokiem wyminął mnie,kierując się do baru z którego go wyciągnęłam.Nie mając już sił pozwoliłam mu odejść.Odwrócił się w moją stronę,patrząc złowieszczo.
-jesteś kompletną idiotką-wysyczał przez zęby,otworzył drzwi wejściowe do baru i do niego wszedł.Stałam kompletnie zszokowana,nie rozumiejąc dlaczego ja trafiam na samych idiotów,którzy tylko piją,biją kobiety i biorą używki.Koniec z tym już nigdy,przenigdy się nie zakocham w idiocie!
Rano obudził mnie dzwoniący telefon-kto to może być-powiedziałam do siebie.Spojrzałam na wyświetlacz nie znałam numeru pierwsza moja myśl "to pewnie ten idiota".Od razu przypomniał mi się wczorajszy wieczór i to jak mnie uderzył.Zdenerwowana przyciągnęłam palcem po ekranie na zieloną słuchawkę-Czego chcesz idioto ?!-warknęłam przez telefon.Czemu wczoraj wieczorem nie byłaś taka wredna dla tego debila? Ano tak uderzył cię i zmiękłaś!-Przepraszam panią-usłyszałam przez słuchawkę zupełnie nieznany mi głos.Zestresowana zaczęłam się jąkać-to ja powinnam przeprosić myślałam,że to ktoś inny-powiedziałam powoli,żeby czegoś nie pokręcić.Usłyszałam jego śmiech,chyba jakieś żarty sobie robi-a po co pan dzwoni?-zapytałam pewniej,chodząc w kółko po pokoju.
-jesteśmy z domu dziecka w Camas ,ostatnio pani do nas dzwoniła pytając o dane kontaktowe swojej rodziny biologicznej-zaczął tłumaczyć,przytaknęłam.Racja pytałam,chciałam poznać moją biologiczną rodzinę,która mnie zostawiła w domu dziecka.Jednak miałam szczęście,że jedna z rodzin mnie pokochała i teraz jestem tutaj w Meksyku sama,bez nich ponieważ zginęli wypadku,ale nie chce o tym mówić.-znaleźliśmy pani brata,oczywiście sam się zgłosił poszukując swojej siostry-poczułam ukłucie w żołądku,szukał mnie? czy jednak jest szansa,że poznam swojego biologicznego brata -gdzie mogę go znaleźć?-zapytałam szybko.-Mieszka w Hiszpanii w Madrycie,podam pani jego dane Sergio Ramos...
________________________________
Oto mamy prolog!♥ Mam nadzieje,że wam się spodoba ;)
To moje pierwsze opowiadanie nigdy nie pisałam,więc
przepraszam za jakiekolwiek błędy *3*
Jeśli już czytasz pozostaw po sobie komentarz jak i gwiazdkę ♥
to naprawdę motywuje ♥
CZYTASZ
Last Chance For Love♥
FanfictionDulce Maria to dziewczyna,która w miłości nie ma szczęścia.Pragnie poznać swoją biologiczną rodzinę. Cristiano Ronaldo to najlepszy piłkarz i napastnik Real Madrid.W życiu towarzyskim to zwykły kobieciarz.