Rozdział 1 ♥~Sergio Ramos

177 9 0
                                    


"Serigo Ramos?" w mojej głowie miałam tysiące myśli,jaki on jest? czy mnie polubi? nie wiem... mężczyzna,który dzwonił z domu dziecka podał mi jego numer.Nie mam pojęcia co robić dalej...może zadzwonię do niego i zapytam czy możemy się spotkać.Westchnęłam.Wybrałam jego numer w komórce,kciukiem dotknęłam napis "połącz" i czekałam,aż odbierze.Po trzech sygnałach usłyszałam"tak słucham" uśmiechnęłam się słysząc głos swojego brata

-przepraszam z tej strony Dulce Maria,zostałam poinformowana,że pan mnie szukał-powiedziałam drżącym głosem-chodzi o dom dziecka z miasta Camas-dopowiedziałam chodząc po pokoju.To chyba ze stresu.Chwile czekałam,aż mój brat coś powie.

-słuchaj Serigo ma teraz ciężki trening,ale się nie martw powiem mu,że dzwoniłaś-powiedział mężczyzna,który nie był moim bratem.Moja twarz zrobiła się mniej spięta.Trenuje?

-a z kim mam przyjemność rozmawiać-zapytałam pewniej.Byłam trochę wkurzona,bo kto normalny odbiera czyjeś telefony to trochę niegrzeczne.-Z Cristiano-powiedział twardo.Westchnęłam i ponownie się odezwałam-więc Cristiano..trochę to niegrzeczne odbierać czyjeś telefony

-mmm,ładna jesteś chociaż-zapytał zmieniając temat.Tupnęłam nogą ze zdenerwowania i odłączyłam się.Po co ja dzwoniłam,żeby rozmawiać z jego kolegą? Nawet go nie znając już go nienawidziłam.Typowy dupek.Pewno z dużą kasą i myśli,że mu można o wiele więcej.

Wieczorem wzięłam kąpiel,by się zrelaksować,ale jakoś mi to nie wychodziło bo wciąż myślałam o tym mężczyźnie.Wiem nie widziałam go,a o nim myślę.Możliwe,że niepotrzebnie się odłączyłam, on sobie tylko żartował,a ja jak zwykle przesadzam i biorę wszystkich za wrogów.Nikomu nie potrafię zaufać.

Oczami Cristiano

Kiedy nieznana mi dziewczyna się odłączyła zaśmiałem się pod nosem.-Dulce za bardzo bierzesz wszystko do siebie-powiedziałem do siebie,nagle poczułem,że ktoś walnął mnie z piłki w plecy odwróciłem się napięcie patrząc groźnie na mojego przyjaciela Sergia,on jedynie zaśmiał się z mojej reakcji

-kto do mnie dzwonił-zapytał chyba mnie,podszedł i odebrał swój telefon.Spojrzał na ekran sprawdzając kto to-nie znam numeru coś ci powiedział ?-spytał,syknąłem twierdząco

-taak jakaś dziewczyna-powiedziałem obojętnie jednak byłem ciekawy jak zareaguje przyjaciel.

-jaka dziewczyna? coś ci powiedziała konkretnego?-zapytał trochę poddenerwowany,zaśmiałem się-No mówiła coś o domu dziecka w Camas-odpowiedziałem zgodnie z prawdą,mężczyzna spojrzał na mnie wściekły-wiesz co? nie musiałeś odbierać moich telefonów-powiedział dość groźnie.Zaśmiałem się głupkowato-przestań stary nie bądź zły.Przyjaciel jedynie odwrócił się ode mnie kierując się w stronę szatni.Chyba to dla niego coś ważnego,skoro tak się wkurzył.

**Oczami Dulce**

Rano, kiedy robiłam sobie śniadanie usłyszałam dzwonek do drzwi.Otwierając je ujrzałam mojego byłego chłopaka Agustina,był to szatyn o niebieskich oczach bardzo przystojny,ale niestety ma wady jak picie czy branie używek.Spojrzałam na niego groźnie,a on jedynie się uśmiechnął trzymając coś za plecami w dłoniach.

-czego chcesz?!-spytałam ostro przyglądając się jego osobie-masz minute,a potem więcej się mi na oczy nie pokazuj-powiedziałam dumnie wpuszczając go do środka

-to tak dużo-uśmiechnął się,coraz bardziej denerwował mnie jego uśmiech,przywróciłam teatralnie oczami by kontynuował-chciałem cię przeprosić... za dużo wypiłem miałem naprawdę ciężki dzień,wybaczysz mi ?-spytał wyciągając zza pleców bukiet czerwonych róż,zaśmiałam się typowe u dupków,niby żałują,a tak naprawdę niczego nie żałują.Kłamcy

-wybaczam..ale nie mam zamiaru już cię więcej widzieć,rozumiesz ?-zapytałam patrząc na niego jak na idiotę-a kwiaty to ja przyjmę-wzięłam je w jedną dłoń,a drugą wypchnęłam go zza drzwi i je zamknęłam.Chociaż mam go już z głowy.Oparłam się o drzwi zamykając przy tym oczy,westchnęłam.Nagle usłyszałam mój telefon,otworzyłam oczy. Kierując się do kuchni odłożyłam na stół bukiet róż.Sięgnęłam dłonią telefon,który leżał na blacie nacisnęłam zieloną słuchawkę nie patrząc kto dzwoni-tak słucham?-spytałam,po drugiej stronie mogłam usłyszeć jak ktoś ciężko oddycha-słucham? kto dzwoni?-spytałam ponownie poddenerwowana

-przepraszam czy ja rozmawiam z Dulce?-spytał mnie nieznany głos

-tak,a o co chodzi?-spytałam ciekawa

-nazywam się Sergio Ramos słyszałem,że pani chciała ze mną rozmawiać-powiedział cicho,moje oczy się poszerzyły byłam przestraszona jak i szczęśliwa,że właśnie w tej chwili rozmawiam ze swoim bratem,łzy nabrały się do moich oczów

-tak dzwoniłam,ale jakiś Cristiano odebrał-powiedziałam,a słona substancja spłynęła po moich policzkach,jestem zbyt wrażliwa

-przepraszam za niego,ale nie rozumiem co pani chciała,przyjaciel mówił coś o domu dziecka-spytał zakłopotany

-bo ja się dowiedziałam kim jest mój brat-powiedziałam szybko biorąc głęboki oddech-podali mi pana dane

-nie mogę uwierzyć-powiedział radośnie-Dulce czyli to ty,musisz do mnie przyjechać,chce cię zobaczyć, minęło tyle lat od kiedy cię nie widziałem

-oczywiście,że przyjadę zawsze chciałam cię spotkać-uśmiechnęłam się przez telefon, chwile z nim rozmawiałam uzgodniliśmy,że przyjadę do niego jak najszybciej.Kiedy zakończyłam rozmowę z moim bratem, jak szalona skoczyłam na łóżko rozpłakałam się jak mała dziewczynka -w końcu się zobaczymy-powiedziałam do siebie

------------------------------------------------------------------------

Mamy pierwszy rozdział! ♥♥♥

Przepraszam za jakieś błędy *3*

Jeśli już czytasz pozostaw po sobie komentarz jak i gwiazdkę ♥

To naprawdę motywuje ♥

Last Chance For Love♥Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz