Rozdział 8

140 10 0
                                    

Krótka chwila, a zdawała się trwać wieczność. Brunet usiadł na łóżku i ze zdziwieniem spojrzał na Madare. Ten uśmiachał się z przymkniętymi oczami, tak jak niegdyś Sai. Uczucie, które zawsze towarzyszyło Chojiemu gdy zbliżał się do czarnowłosego, nagle wybuchło i pochłaniało resztki rozumu chłopaka. Madara złapał go za kark i przyciągnął do siebie, stykając czołgami. Patrzyli sobie głęboko w oczy przez kilka sekund albo minut. W końcu Madara nie wytrzymał i wbił się ponownie w usta chłopaka. Całując, zaczął rozpinać mu koszulkę. Pomimo tego, że Choji czuł zawstydzenie, nie przeszkadzał partnerowi. Gdy wreszcie cholerne guziki ustąpiły i ukazały gołą klatę Chojiego, Madara (dalej całując), zaczął rozpinać swoją. Po kilku minutach odsunęli się od siebie, pół-nadzy i z lekką zadyszką. Brunet wstał i złapał za pasek od spodni Chojiego i gdy już miał go rozluźnić, chłopak spytał.
-Chcesz TO zrobić?
W jego głosie dało się usłyszeć zdziwienie. Szczególny nacisk położył na słowo „To", jakby chciał zawrzeć w nim swoje zmieszane uczucia. Spojrzał na Madare.
-A ty nie chcesz?- zapytał Uchiha.
-Nie o to chodzi... Chcę... Nawet bardzo, szczególnie z tobą, ale... To mój pierwsze raz...-jąkał się Choji. Czubkami wskazujących palców uderzał o siebie, tak, jak Hinata. Zarumienił się słodko. Madara przez chwilę się wahał, ale po chwili uśmiechnął się czule.
-Nie martw się. Będzie dobrze-pocieszył go chłopak. W głębi duszy myślał o tym, jak słodko wygląda Akimichi. Postanowił zaryzykować. Chwycił spodnie Chojiego i z impetem ściągnął je na dół. Chłopak został w samych bokserkach. Madara usiadł obok chłopaka i pocałował go szybko w nos. Po chwili on też nie miał spodni. Przysunęli się do siebie. Brunet wyciągnął szyję w kierunku ucha Chojiego i przygryzł je namiętnie. Chłopak wydał z siebie ciche jęknięcie rozkoszy. Uchiha schodził niżej z pocałunkami, a gdy doszedł do pępka, złapał na bokserki chłopaka i szybkim ruchem pozbył się ich. Przewrócił Chojiego na łóżko, przed którym sam klęknął i zaczął delikatnie masować męskość chłopaka. W odpowiedzi usłyszał ciche jęki Akimichiego. Masował coraz to mocniej, a kiedy uznał, że tyle wystarczy, zaczął całować główkę penisa, lekko wysysając z niej spermę Chojiego. Chłopak tylko zacisnął ręce na kołdrze. Nigdy nie czuł takiego podniecenia. Jego partner był taki otwarty i szczery a on? Zwykły chłopak z nadwagą i nieśmiałym charakterem. Dlaczego Madara wybrał właśnie jego? W tym czasie Uchiha zdążył już zmienić czynność, na bardziej podniecającą. Złapał mocno kutasa Chojiego i wepchnął sobie go do ust, liżąc naokoło. Chłopak zawył z rozkoszy, którym poddawał go Madara. Brunet wykonywał szybkie ruchy w przód i tył, lekko przygryzając członka. Czuł rozkosz, podobnie jak Choji. Po kilku minutach przestał, ponieważ biała ciecz eksplodowała mu na twarz...

Choji X MadaraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz