*Kylie POV*
Obudzona budzikiem wstalam i lekko przetarlam swoje zaspane oczy. Kolejny dzien szkoly, swietnie.
Spojrzalam na zegarek, ktory pokazywal godzine 7:00 i westchnelam.
Podeszlam do szafy i wyjelam z niej pudrowo rozowa bluze z kapturem i dziurami, czarne rurki i swieza bielizne.
Ubralam sie a z wlosow zrobilam luznego koka. Na twarz nalozylam krem, korektor, puder i tusz do rzes. Nie lubilam sie specjalnie malowac.
Zeszlam na dol a w kuchni siedzial moj brat pijac kawe.
-O, czesc. Jak sie spalo?-zapytal David.
-Nie liczac tego ze poszlam spac po 3 a wstalam o 7, to calkiem dobrze.-rzucilam i nalalam sobie soku.
-Czemu tak pozno? Znowu czytalas te swoje fanfiction?
-Moze.-odparlam.
-Eh, na szafce masz kilka dolarow. Kup sobie cos do jedzenia.-powiedzial pokazujac palcem na pieniadze.
-Dzieki.
-Ja wychodze, milego dnia Kylie!-odparl zakladajac kurtke i wychodzac.Zjadlam szybko kanapke i poszlam na gore. Spakowalam potrzebne rzeczy do torby i zeszlam spowrotem na dol.
Autobus szkolny powinien byc za 5 minut.
Zalozylam kurtke w kolorze khaki i moje timberlandy. Spryskalam sie swoimi ulubionymi perfumami i wyszlam. Przekluczylam drzwi i poszlam na przystanek.
Nienawidze zimy.
*
Siedzac w autobusie rozmyslalam o tym co bedzie dzisiaj w szkole, chociaz.. zawsze jest to samo wiec nie ma nad czym sie zastanawiac.Po kilku minutach autobus sie zatrzymal i wszyscy wysiedli.
Weszlam do szkoly i skierowalam sie w strone mojej szafki aby odlozyc kurtke. Chociaz.. najchetniej bym w niej zostala ze wzgledu na temperature w szkole.
Schowalam kurtke i wyjelam z niej potrzebne ksiazki. Pierwsza lekcja jest biologia, okej, lubie ten przedmiot.
Zaczelam isc pod klase gdy nagle ktos na mnie wpadl i sprawil ze ksiazka wyleciala mi z rak.
-Moglabys uwazac?-parsknela Sofia.
Oh jak ja jej nie znosze.
-O to samo moglabym zapytac ciebie.-odparlam z ironicznym usmiechem i podnioslam ksiazke.
-Wszyscy wiemy jaka niezdara jestes, Kylie. To smutne ze nigdy sie nie zmienisz.-powiedziala pijac sok.W tym momencie mialam ochote wylac na nia cala zawartosc kartonika.
-Oh, tak, doprawdy, interesujace. A teraz zegnam.-odparlam wymijajac ja.
Kiedys Sofia byla naprawde w porzadku, na poczatku drugiej klasy moge powiedziec ze nawet sie przyjaznilysmy. Kiedy poznala swoje przyjaciolki Kate i Lise zmienila sie o 360 stopni.
Usiadlam pod klasa i zaczelam sie uczyc. Zapowiedziany byl sprawdzian z ktorego chcialam dostac 5.
Po kilku minutach uczenia sie uslyszalam dzwonek ktory wyrwal mnie z nauki. Wstalam i w spokoju czekalam na nauczyciela ktory wpusci nas do klasy.
Zajelam swoje miejsce a cale 45 minut pisalismy sprawdzian..
CZYTASZ
School Gang |J.B| |K.J|
FanficKylie, mloda dziewczyna pragnaca osiagnac w swoim zyciu wiecej niz jej rowiesnicy. Na kazdym kroku zostaje przesladowana przez elite szkolna. W pewnym momencie w jej obronie staje kapitan druzyny szkolnej. Jak potocza sie dalsze losy Kylie? dowiecie...