8.

5 0 0
                                    


Jedyne co mnie zatrzymało  przed pójściem dalej to czyjesz ręce które oplotły mnie w pasie. Nie chciałam nic mówić chciałam zasnać. Zabolało mnie to. Co on sobie myśli, że mnie to nie boli? Że nie mam uczyć i mam wszystko w dupie? 

Aleks powoli okręcił mnie twarzą do siebie. Byłam mu wdzięczna, że zamiast prowadzić mi morały po prostu mnie do siebie przytulił, a ja się tylko mocno w niego wtuliłam, pachniał tak samo przyjemnie jak koc.

 Byłam mu wdzięczna, że zamiast prowadzić mi morały po prostu mnie do siebie przytulił, a ja się tylko mocno w niego wtuliłam, pachniał tak samo przyjemnie jak koc

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


Dziękowałam mu że tu jest. Po mimo tego, że znałam go tak krótko. Staliśmy tak dłuższą chwilę nie chciałam go puszczać, było mi za ciepło i tak ślicznie pachniał. Oprzytomniałam i lekko się od niego odsunęłam spoglądając na jego twarz gdy przypomniało mi się że przyjechaliśmy tu po Amandę.

-Gdzie Amnada-spytałam Aleksa a on tylko się uśmiechnął.

-Wcześnie Ci się przypomniało-a ja tylko przewróciłam oczami.

-Choć, jest w aucie-objął mnie w pasie abym mogła wtulić się w jego bok. Mogłabym tak zawsze moja świadomość mnie rozpierdala.  

Wsiadłam do auta a na tylnim siedzeniu Amanda smacznie spała. 

Podjechaliśmy pod moje mieszkanie i próbowaliśmy zatachać Amandę do jej sypialni, śmiechu było przy tym co niemiara. Gdy juz ją położyliśmy powiedziałam Aleksowi żeby poczekał a ja przebrałam Am w luźne ciuchy.


-Dziękuje- powiedziałam do Aleksa i uczapliłam się koło niego na kanapie.

-Nie ma za co-powiedział uśmiechając się od ucha do ucha. Oczy mi się same zamykały i chyba zapadłam w krainę Morfeusza bo tylko poczułam jak tylko się unoszę.

To tylko zauroczenie...Where stories live. Discover now