18.

4 1 0
                                    


Oparłam się o ramię Aleksa i przypatrywałam się słodko śpiącemu psiakowi. Trzebaby wybrać mu jakieś imię pasujące do niego. Takie coś jak Kulka czy Łatek to nie. To musi być jakieś wyjątkowe imię dla wyjątkowego stworzenia. Myśląc o imieniu dla psa zapomniałam o tym, że obok mnie siedzi Aleks. Spojrzałam na niego. Miał zamknięte oczy. Mhmm niezły kompan, gadzina zasnęła. Na jego twarzy widniał mały usmiech a jego zimny nos dotykał mojego czoła, wygladał bardzo słodko. Leciutko i delikatnie wstałam, przykryłam go kocem. Spojrzałam na niego raz jeszcze i się uśmiechnałam sama do siebie.


Wziełam do ręki jabłko i poszłam potargać psiaka po głowie, który smacznie drzemał. Udałam sie do łazienki. Wzięłam za dużą koszulkę i majtki. Zawiązałam włosy na czubku głowy w roztrzepanego koka. Odkręciłam kran z wodą. Po moim ciele przeszły ciepłe dreszcze. Umyłam ciało żelem o zapachu banana. Po skończonej kompieli wytarłam się w ręcznik i ubrałam na siebie wcześniej przygotowane ubrania. Umyłam zęby, po skończonej wieczornej toalecie poszłam do pokoju i położyłam sie na łóżku, zegar wskazywał 19:57. Weszłam na poczte, facebooka i inne takie. Po jakiejś godzinie wyłączyłam laptopa i odłożyłam go na podłogę, nie chciało mi się wstawać z łóżka.


Zastanawiałam się nad pracą w kawiarni a tą którą zaproponowała mi moja przyjaciółka. Stwierdzam, że kasa zawsze się przyda. Stwierdzam, że będe narazie pracować na dwa etaty. Tak to nie miałam ani jednej pracy a tak mam dwie. 

Moje oczy stały się ciężkie dlatego postanowiłam iść spać. na początku jak Aleks powiedział, że chce spać w moim łóżku myslałam, że będę musiała spać na kanapie. Jest słodki, mega przystojny, zabawny, szczery, ale ja mam złe doświatczenia z facetami, więc podziękuje.


         .....................................................................................


Obudziły mnie jakieś ręce. Tak ręce! 

-Przesuń się troszkę z tym tyłkiem-powiedział  mi w szyje Aleks, aż powstała mi gęsia skórka

-Hmm- o co mu chodzi

-No przeciez powiedziałem, że wprowadze się jeśli będę spał w Twoim łożku-i usmiechnał się z zamkniętymi oczyma.

-A kto powiedział, że ja mam być w tym łóżku?-powiedziałam śmiejąc się i dźgnęłam go palcem w brzuch

-Ej to bolało-a ja zaczęłam się jeszcze bardziej śmiać-spisz ze mną pod warunkiem, że rano idziesz z Krakersem na spacer.

-Krakersem?-zapytał zdziwiony

-Krakersem.

-No doobra, za spanie z Tobą w łózku mogę iśc nawet z KRAKERSEM na spacer.

To tylko zauroczenie...Where stories live. Discover now