Wstałam o godzinie 9 i od razu poszłam przyszykować Remkowi leki na kaca.Położyłam mu je na szafce i poszłam zrobić śniadanie.Nic akurat nie było w lodówce,więc przeszłam się do sklepu.W kolejce stał bardzo przystojny chłopak,ustąpił mi miejsca i zaczął rozmowę.
-Cześć,jestem Patryk,a ty?
-No cześć,ja jestem Patrycja,dzięki za ustąpienie miejsca.
-Nie ma za co.Mieszkasz tutaj niedaleko?
-Tak,kilka domów dalej.
-Dasz mi swój numer? Moglibyśmy pogadać,umówić się na herbatę,niedaleko jest fajna knajpka.
-Przepraszam,ale wiesz,mam chłopaka.
-Zawsze możemy się zaprzyjaźnić.To co,dasz? (robi minę smutnego pieska)
-No dobraa,a teraz żegnaj Patryku.
-Do zobaczenia Pati!
Przez drogę powrotną myślałam o tym chłopaku.Był całkiem przystojny i miły.Wiem,że mam Remka,kocham go i nie chcę go stracić,dlatego zbytnio w tą znajomość wnikać nie będę.
Po wejściu do domu zaczęłam przygotowywać śniadanie.Usłyszałam jak Remek schodzi na dół.
-Witaj kochanie,co? Kac zawitał?
-I to jaki.Co dzisiaj na śniadanie?
-Jajecznica ze szczypiorem i pomidorami.
Po zjedzonym śniadaniu zaczęliśmy sprzątać dom,ponieważ rodzice Remka i moi wracają dzisiaj z urlopu.
-Szkoda,że musisz wracać do domu,super było z tobą mieszkać.
-Zobaczysz,jeszcze kiedyś zamieszkamy i będziesz miał mnie dosyć.
-Nie wierzę w to,ciebie nigdy nie będę miał dosyć,kocham cię,wiesz?
-Wiem.Ja ciebie też.
Po posprzątaniu całego domu postanowiliśmy pograć w GTA V.Nie wiem,nauczyłam się trochę od Remka jak w to grać i idzie mi coraz lepiej.Na graniu zeszło nam z 2 godziny.Była już 19:00.Spakowałam swoje rzeczy do walizki i szykowałam się do opuszczenia domu Remka.
-Odprowadzę cię kochanie.
-Oo dzięki.
Przez większość drogi szliśmy w milczeniu.Niby tylko wracam do swojego domu,a czujemy się tak jakbym wyjeżdżała na drugi kraniec Polski.
-Dobra,jesteśmy na miejscu.Wejdziesz?
-Przepraszam,nie mogę,wiesz sama,rodzice przyjechali,trzeba się przywitać.
-Rozumiem.Do zobaczenia Remek.
-Do zobaczenia skarbii.
Trwaliśmy w uścisku z 5 minut.Potem poszłam do swojego domu,a Remek do swojego.Weszłam do domu i poszłam do swojego pokoju.Wyjęłam telefon i zauważyłam 1 SMS od nieznanego numeru :
Nieznany numer :
Cześć Pati,to ja Patryk,chciałabyś może spotkać się jutro o 14 w tej knajpce?Czekam na odpowiedź :*
Nie wiedziałam sama co o nim myśleć.Postanowiłam dzisiaj nie odpisywać.Prześpię się z tym wszystkich i jakoś będzie.Poszłam do rodziców pokoju.Tam na mnie czekała wspaniała wiadomość.
--------------------------------------------------------------------------
Tak,wiem,nie było rozdziałów przez 2 miesiące.
Szkoła,szkoła,szkoła...
Mam plan napisać teraz rozdziały już do końca książki i dodawać je stopniowo,bo wiem,że czekanie na rozdział 2 miesiące nie jest zbyt miły,więc ja się zabieram za pisanie.
Do kolejnego rozdziału!
YOU ARE READING
A może to miłość? /reZigiusz/
FanfictionTa książka będzie opowiadała o pewnej dziewczynie,której w jednej chwili zawali się całe życie.W nieoczekiwanym przez nią momencie zjawia się pewien chłopak.Czy to on odmieni jej zły los?