- Mam świetny plan - powiedział Jackson, kiedy razem z Derekiem szli do lochów. Dopiero skończył rozmawiać ze Stilesem, a on już miał pomysł, co zrobić, by znowu do siebie wrócili. - Nie chce mi wyjawić powodu zerwania, nie? Więc sam to od niego wyciągnę, tylko musisz mi pomóc.
- Jackson, chyba się odrobinę boję - jęknął Derek, a Whittemore się uśmiechnął.
Blondyn milczał przez chwilę, ponieważ kilkoro uczniów zebrało się w grupkach, plotkując. Nikt nie mógł wiedzieć, co planował, ponieważ było to zakazane.
- Jesteś dobry z eliksirów, prawda? Pomożesz mi zrobić eliksir wielosokowy. Zamienię się w Scotta, który o wszystkim wie i wypytam Stilesa.
Derek spojrzał na niego jak na idiotę.
- A, jesteś kretynem. B, nie mamy wszystkich składników. C, nie mamy instrukcji. D, i tak nic Stiles ci nie powie. I E, jesteś kretynem - powiedział i wywrócił oczami. Jackson westchnął cicho, a na jego twarzy pojawił się grymas niezadowolenia.
- Ale, Derek, musisz mi pomóc. Nie rozumiesz, że go kocham i nie chcę go stracić? - zapytał, zatrzymując się.
Hale dalej nie był przekonany. Zdawał sobie sprawę, że to było zakazane i będą musieli złamać kilka punktów regulaminu, okraść Snape'a i oszukać Stilesa, ale trochę go rozumiał. Sam miał dziewczynę i nie wyobrażał sobie życia bez niej.
- Dobrze, pomogę ci - odparł, wzdychając cicho. Jackson rzucił mu się na szyję. - Ale ty będziesz kłamał i okradał Snape'a.
- Jasne! - krzyknął i w tamtym momencie nie mógł być bardziej szczęśliwy. Wreszcie pozna powód jego zerwania ze Stilesem Stilinskim.
CZYTASZ
Gryffindor /stackson
Fanfiction- Coś musi być w tym, że cały czas czujesz moje pocałunki na twojej twarzy. Trzecia część opowieści z Hogwartu. 1)⚫ 2)◾