Rozdział #2

65 5 2
                                    

Szymon
Z Oliwką kumplujemy się już dobre pare lat. W pewnym momencie naszej przyjaźni zrozumiałem, że czuje do niej coś więcej.

Czemu jej o tym nie powiedziałem?

Po pierwsze: Nie chciałem zniszczyć naszej przyjaźni.
Po drugie: Jak zauważyłem Oliwka ma mnie tylko za przyjaciela.

Teraz jestem na obozie sportowym. Jest tu pewna dziewczyna Angelica, która ewidentnie się do mnie przystawia.

Angel (jak każe na siebie mówić) jest typem plastikowej lalki.
Jest osobą, która musi być zawsze w centrum uwagi.

Najlepsze jest to (czujcie ten sarkazm), że od paru dni ze sobą chodzimy.

Jak to się stało? No cóż...
Jak już mówiłem Angelica się do mnie przystawiała. Zdobyła od kogoś mój numer telefonu, a skończyło się na tym że z nudów zacząłem z nią pisać.

Angel
Cześć Szymuś!! :**
Co tam u ciebie?

Szymon (ja)
No hej :-)
Nic takiego a u ciebie?

Po tym jak wysłałem wiadomość zawołał mnie trener. Zostawiłem telefon na łóżku i poszedłem porozmawiać z trenerem.

Po tym jak wyszedłem z pokoju mój kumpel dorwał się do mojego telefonu i postanowił zrobić mi kawał...

Angel
U mnie też nic
ciekawego :**

Mój przyjaciel postanowił jej odpisać...

Szymon
Łokieć, pięta
placek z dynią,
czy zostaniesz
moją dziewczyną? :**

Angel
Tak!! :* O boże
Tak długo czekałam o to
zapytasz ;**
Loffciam cię :**

Szymon
Ja ciebie też loffciam :**

Gdy ostatnia wiadomość została wysłana wparowałem do pokoju.

-Co ty robisz z moim telefonem?

-Jak to co? Stary nie dziękuj mi, załatwiłem ci dziewczynę?

-Co? Jak? Kogo?

-Normalnie. Przez telefon. Angelice.

-Żartujesz?

-Szymuś i Angel nananana!!

Po tej wymianie zdań jak gdyby nigdy nic się nie zdarzyło wyszedł z pokoju.

Przejrzałem te SMS-y.
Postanowiłem, że skoro u Oliwci nie mam szans to mogę być z Angel.

Gdybym wiedział jak to wszystko skomplikuje...

Tygrysek~xoxo.

-

A jednak miłość istniejeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz