Rozdział 8

17 2 1
                                    

Pewnego dnia rodzina dziewczyny wybierała się na spacer.

-Rozalio nie idziesz z nami? -spytał ojciec dziewczyny.

-Chcę jeszcze przez chwilę poczytać. Dołączę do was później - odpowiedziała smutno dziewczyna.

-Dobrze skarbie, nie zwlekaj zbyt długo. Spacer dobrze ci zrobi - powiedział, wychodząc z domu.

Dziewczyna nie miała jednak zamiaru wychodzić na spacer. Na stoliku położyła list.

Wiem,że tym czynem wyrządzam przykrość moim najbliższym, ale musicie
mi wybaczyć... Janku, mam pewność, że kolejne jutro spędzę z Tobą...

Rozalia



JutroOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz