Ostatni tydzień wakacji, cudowna słoneczna pogoda. Myśl, że za niedługo mam wrócić do budy mnie męczyła. Ale, że mam jeszcze tydzień to muszę korzystać. A więc... Na stówe impreza!
- Po co ja mam siedzieć w domu?! - Zapytałam sama siebie. Głośno myślałam. - Gdzie ja mam telefon? - Gdy to powiedziałam usłyszałam hałas za oknem. Mieszkam na 1 piętrze w domku jednorodzinnym. Tego typu hałas to niecodzienność. Otworzyłam więc okno i się wychyliłam przez nie.
- Hey Angel! - Krzyczał młody wysportowany chłopak.
- Hey... Co ty tu robisz? Jest... - Odwróciłam się w stronę laptopa, który leżał na łóżku. - Jest dopiero 9:00!?!
- No i?! - Zapytał ze słodkim uśmieszkiem - Dawaj wychodź!
Swoją drogą to było dziwne bo chłopak, który stał pod moim oknem był najpopularniejszy w mojej szkole. Zazwyczaj jak chciałam z nim pogadać to mnie zlewał... A teraz stoi pod moim oknem. Najprzystojniejszy, najfajniejszy chłopak chyba w całym mieście! Boże, co ja mam ubrać?! Przez to wszystko zapomniałam mu powiedzieć żeby poczekał chwilę na mnie.
Dobra ubrałam czarne leginsy i czerwono-czarną koszule, pod spodem miałam czarny strój kąpielowy. Jeszcze ubrałam czarne stare trampki i wzięłam szary plecak. Wychodząc z domu wzięłam paczkę papierosów, zapalniczkę i klucze. Wyszłam z domu. Maks siedział koło furtki i pił wodę. Tak słodko wyglądał. Jego spocone ciemno brązowe włosy opadały mu na czoło. Na gęstej brodzie było widać krople potu albo wody. Wcześniej nie patrzyłam na jego ubiór. Był ubrany w czarne luźne spodenki, Trampki i taką samą koszule co ja.
- To po co tu przyszedłeś? - Zapytałam z uśmiechem na twarzy po tym jak chłopak odwrócił się w moją stronę.
- No po Ciebie. - Uśmiechnął się jeszcze bardziej. - No bo dzisiaj jest koncert i chciałem pójść z Tobą, bo słyszałem, że lubisz taką muzę... - To dziwne. Nikt nie wie że słucham Materii i tego typu zespołów.
- No spoko. I tak miałam tam pójść. Tylko, że to jest za jakieś 10 godzin... - Mówiąc to podeszłam do furtki. Gdy ją otworzyłam chłopak od razu się do mnie przytulił. Jak dla mnie spoko. Z każdym w ten sposób się witam.
CZYTASZ
Little Bad Angel
Teen FictionNie wiem jak to nazwać.... Ta książka (jeżeli można tak to nazwać) opowiada o życiu pewnej nastolatki... Używki... Później problemy. Dużo agresji, dużo chłopaków. Bujki... Miłego czytania... Chyba