-Te Dżosz gdzie masz swojego najnowszego ajfona 7?
-Łoo kurczaczek zastawiłem go w pokoju. Muszę po niego pójść
-E, Dżosz tam jest Dżena ona ci najebie
-Tajler nie martw się o mnie, jestem silnym menem
-Spk Dżosz uważaj na siebie loffki :*
Dżosz Dan otworzył drzwi do pokoju hotelowego:
-O maj gasz Dżena coś ty zrobiła?! Pociełaś się ulubionym różanym mydłem w płynie Tajlera?! Będzie zły!
-Dżosz zaraz umrę, prawie się wykrwawiłam
-Daj mi to mydło lol. Ja pierdolix ide kupić Tajlerkowi nowe jego fav mydło.
-Dżosz pls pomóż mi, zadzwoń na 112
-Gdzie ja położyłem tego ajfona?
-Dżosz!!!!!!!!!!
-No luz znalałem już. Dżena nie stresuj się bo ci żyłka pierdolnie hehe. Dobra nara, śpiesze się bo musze kypić Tajlerkowi mydełko
Dżosz wyszedł z hotelu i zawitał do pobliskiej Biedronki. Zaczął poszukiwać mydła dla Tajlera.
-O maj gasz toż to fav mydło Tajlera, ide do kasy!
Dżosz szybkim krokiem szedł do kasy gdy nagle zatrzymała go fanka:
-Dżosz Dan?????!!!!!!! Aj lof ju!!!!!
-Mam to w dupie jezz śpiesze się do Tajlera
Dżosz podszedł do kasierki i zapłacił za mydło. Następnie wrócił do Tajlera i wręczył mu mydło.
CZYTASZ
Tyler i Josh- ciekawa historia w Polszy [zakończone]
FanfictionKsiążka jest pisana do żartów. Nie bierzcie jej na poważnie. Styl pisania jest celowy. Stay Alive l-/