Odwzajemnił mój uścisk (haha wiem ze nie tego się spodziewaliscie pewnie liczyliście na pocałunek ale to jeszcze nie czas xD~aut)
-Muszę się w końcu komuś wygadać, bo już sobie z tym nie radzę.
-Możesz mi zaufać...
-Zaczęło się w 3 klasie podstawówki... Sam nie wiem dlaczego oni to robili, na początku zaczęły się głupie przezwiska typu pedał za bardzo się tym nie przejmowałem do czasu gdy zaczęli mi grozić, zabierać pieniądze, bić... Nie dawałem sobie rady parę razy się pociąłem, planowałem samobójstwo. To wszystko trwało ok 3 lat. Wtedy poznałem Charliego przez facebooka i postanowiłem powiedzieć o tym komuś i moja mama tez się dowiedziała, przeniosła mnie do innej szkoły i polubiłem w końcu szkołe. Kiedyś jeszcze próbowali się ze mną skontaktować ale się im nie udało. No to masz taką krótka historie mojego życia...
W tym samym czasie. Dom Hani. POV Ola
Jest już 19, czekam na naszą paczkę przyjdą tez Mac i Tinus a Hania i Leo mają być ok 20, bo są na "randce".
Gdy wszyscy już byli postanowiliśmy zagrać w butelkę.
-To kto zaczyna-zapytalam
-Ja mogę- powiedział Max
Zakręcił i wypadło na mnie
-Pytanie czy wyzwanie
-Pytanie
-Okej gdzie jest Hania?
-Na randce z Leo
Zrobił się cały czerwony prawdopodobnie ze złości oj chłopak chyba na prawdę się w kręcił.
Zakręcilam wypadło na Tinusa
-Pytanie czy wyzwanie?
-Wyzwanie
-Pocałuj Maje przez 30 sekund
Maja zrobiła się cała czerwona a Tinus się chyba tym za bardzo nie przejął. Uśmiechnął się tylko i podszedł do niej i zaczęli się całować. Całowali się chyba z minute
-Dobra koniec tych czułości gramy dalej- powiedział Olivier
A oni odskoczyli od siebie i zrobili się cali czerwoni
-Kręć Tinus- powiedziała Wera
Zakręcił wypadło na Maca
-Pytanie czy wyzwanie
-Wyzwanie
-Pocałuj Ole ale tak namiętnie (Leje xDDD~aut)
-Mogę ją pocałować tylko jeśli ona będzie tego chciała- spojrzał się na mnie a ja się zarumienilam
-Ładnie ci w czerwonym- powiedział
-Dobra dawaj -powiedziałam
On dosyć zdziwiony podszedł do mnie i zaczął mnie całować. Jezu jakie on na piękne oczy. I jak świetnie całuje boże ideał po prostu.
Nagle do domu weszli Hania i Leo smiejacy się nie wiadomo z czego i gdy zobaczyli nas całujących się stanęli jak wryci stali i się patrzyli. Nagle Hania pobiegła do mnie i krzyknęła
-Dlaczego ja nic nie wiem- powiedziała śmiejąc się. Zauważyłam że wszyscy już nie mogą wytrzymać ze śmiechu
-Ale czego- powiedziałam zawstydzona
-No chyba was coś łączy nie? Jak coś to ja chce być chrzestną waszych małych ananaskow (Nie mogę po prostu hahah~aut) powiedziała śmiejąc się jak nie normalna.
Po chwili wszyscy już się śmialismy, Kuba wymyślił żebyś zamówili pizze i obejrzeli jakiś film. Zgodzilismy się, w tym momencie zauważyłam jak Max idzie do łazienki z Hania bardzo się zdziwiłam...AKUKU TO JAAAA
Boże nie wiem co mi się dziś dzieje mam taką głupawke ze nie wierze. Rozdział trochę nudny, ale no cóż. Przepraszam ze wstawiam rozdziały tak późno ale nocą najlepiej mi się pisze. Proszę o gwiazdki bo gwiazdki są fajne ★★ XD i ogólnie to lubię gwiazdki no tak ze tak jutro w szkole postaram się coś napisać i wstawić wam ok 22 ale nie obiecuje bo może pojawić się wcześniej lub później no to tak ja idę juz spać bo jest już 3 what jak pytam jak. Dobra to do następnego papa :*Słów 555
CZYTASZ
Closer
FanfictionSpokojne dotąd życie Hani wywraca się do góry nogami. Wszystko przez nową szkole. Czy Hani uda się w gimnazjum? Czy pozna tego jedynego chłopaka? Co z denerwującym ją kolegą może z tego coś będzie? Tego dowiecie się czytając tą książkę. ;*