Rozdział 4

982 38 1
                                    

Ren natomiast oddał pocałunek. Po jakimś czasie odsunęli się od siebie, aby złapać oddechy i móc spojrzeć sobie w oczy.

- Skradłeś mi pierwszy pocałunek, tatusiu... - Minki wyszeptał zawstydzony. Jae uśmiechnął się czule w jego stronę i odpalił silnik swojego samochodu.

- I bardzo mnie to cieszy. Masz ochotę na gorącą czekoladę i pączka?

- Oczywiście, hyung. - Minki kiwnął głową i posłał mu lekki uśmiech. Jaejoong zaś położył dłoń na jego udzie i gładził go przez całą drogę jazdy.

***

^Ren^

Z Jaejoongiem spędziłem cudowne popołudnie. Dużo rozmawialiśmy jedząc ciasto i pijąc czekoladę. Dowiedziałem się o nim wielu podstawowych rzeczy, mianowicie tego, że lubi masaże, uwielbia kiedy podczas seksu drapie się go po plecach i przede wszystkim jest się mu posłusznym. Potrafi też być bardzo czuły i opiekuńczy.

Uśmiechnąłem się do siebie, kiedy wszedłem do domu obładowany siatkami, gdyż poprosiłem Jae o to, aby zostawił mnie pod sklepem i nie mogąc się powstrzymać po ściągnięciu butów i zaniesieniu toreb do kuchni, wyciągnąłem telefon z kieszeni i wybrałem telefon do mojego tatusia.

^Jaejoong^

Minki oczarował mnie swoim słodkim i z początku nieśmiałym zachowaniem. Nie potrafiłem przestać o nim myśleć i może to głupio zabrzmi, ale miałem straszną na niego ochotę. Jego idealnie szczupłe uda, okrągłe pośladki, obojczyki, które odsłaniała koszulka i delikatna, kobieca twarz. Jego blond włosy wręcz dodawały mu uroku, a całą swoją posturą przypominał mi aniołka.

Już podjechałem pod dom, kiedy usłyszałem wibracje telefonu. Wziąłem go do ręki i bez spoglądania w ekran odebrałem połączenie.

- Halo? - Zapytałem niskim głosem.

- Tatusiu, przyjedź do mnie... stęskniłem się. - Usłyszałem słodki głos z drugiej strony urządzenia i momentalnie usta rozszerzyły mi się w szerokim uśmiechu.

- Dobrze kochanie. Już do Ciebie jadę... załóż coś ładnego, okej?

- Dla tatusia wszystko! - Minki odpowiedział mi z ekstytacją w głosie i się rozłączył.

Zaśmiałem się pod nosem i ponownie odpaliłem samochód, tym razem wyjeżdżając spod miejsca mojego zamieszkania i ruszyłem w stronę domu mojego malucha.

^Ren^

Szybko rozłączyłem nasze połączenie i pobiegłem do sypialni, po drodze o mało co nie przewracając się. Podszedłem do szafy z której wyjąłem różowy sweter, białą spódniczkę i zakolanówki w tym samym kolorze. Rozebrałem się, zostawiając na sobie tylko różowe, koronkowe majteczki z kokardkami i założyłem na siebie wcześniej wyjęte ubrania.

Pobiegłem szybko do łazienki i rozczesałem swoje rozpuszczone włosy, upinając grzywkę do tyłu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Pobiegłem szybko do łazienki i rozczesałem swoje rozpuszczone włosy, upinając grzywkę do tyłu. Na twarzy zrobiłem sobie delikatny makijaż i wypryskałem na siebie niewielką ilość perfum o zapachu czekolady. Wzdrygłem się, kiedy po moim mieszkaniu rozległ się charakterystyczny dźwięk dzwonka. Odetchnąłem cicho i zszedłem na dół. Poprawiłem spódniczkę i stanąłem przed drzwiami. Chwyciłem za klamkę i pociągnąłem ją do siebie.

***
Jaejoong wszedł do korytarza, patrząc wprost w oczy młodszego i zdjął swój długi, ciemny płaszcz. Powiesił go na właściwe miejsce i ruszył w stronę Minki'ego, który był zmuszony do cofania się w stronę salonu, aż do momentu, kiedy jego plecy zetknęły się z kawową ścianą.

- Wyglądasz cudownie, Choi.. - Wyszeptał Jae i delikatnie przejechał dłonią po jego muskającym przez białą spódniczkę udzie. Ren zaś odpowiedział mu cichym mruknięciem i owinął swoje ręce wokół jego szyji. Jaejoong podniósł go za pośladki, podnosząc do góry i wpił się w jego usta. Ren otoczył nogami biodra swojego kochanka i starał się oddawać dbale pocałunek. Kim położył go na kanapie i zawisł nad nim. Zaczesał kosmyk jego jasnych włosów za ucho i spojrzał w czekoladowe oczy chłopaka leżącego pod nim. Po chwili obsypywał jego szyję mokrymi pocałunkami.

- Mmmhhh... tatusiu... - Z ust młodszego wydostał się cichy pomruk rozkoszy. Przygryzł swoją wargę i wplótł palce w ciemne włosy dominującego mężczyzny. Usatysfakcjonowany Jaejoong zrobił na skórze uległego rządek czerwonych malinek. W końcu oderwał swoje usta od szyji Ren'a i zdjął jego sweter. Wyprostował się i przejechał wzrokiem po ciele chłopaka, po czym ponownie się nachylił i przesunął językiem po jego brzuchu.

- O jejku... Hyung... - Minki... Jak to Minki nie potrafił się powstrzymać i zaczął rozpinać granatową koszulę Jae, jednak on mu się nie sprzeciwiał. Po chwili oboje nie mieli na sobie górnej garderoby, która zapewne wylądowała gdzieś na podłodze.

***

Oboje pozostali nadzy. Jae całował wejście mniejszego chłopca i co jakiś czas zanurzał w nim swój język, dłonią stymulując jego męskość.

- Ohhh... Tak... - Jęczał cicho blondyn, wijąc się na kanapie z przyjemności. Bardziej rozłożył swoje nogi i poruszył biodrami.

- Jesteś niegrzeczny, kochanie. Tatuś Cię musi ukarać. - Jae zamruczał nisko i odsunął głowę od jego wejścia, tym samym puszczając jego przyrodzenie. Usadowił się między jego rozłożonymi zachęcająco nogami i chwytając go za nie odwrócił do siebie tyłem. Położył mu pod biodrami poduszkę i nachylił się nad jego pośladkami. Nie czekqjąc dłużej wszedł w niego bez żadnego ostrzeżenia.

- TATUSIU!! - Krzyknął głośno Minkkie. Jego mięśnie automatycznie spięły się, a twarz zrobiła cała czerwona. Silniejszy chłopak nie poruszył się w Choi'm, chciał jednak chwilę poczekać. Po pięciu minutach w końcu Ren postanowił zabrać głos.

- Dalej... - Szepnął cicho i bardziej wypiął się w stronę Jae, który zaczął się szybko w niego wbijać. Z każdą sekundą przyspieszał i przyspieszał. Jedną dłoń położył na talii pojękującego uległego, a drugą wymierzył mocnego klapsa w pośladek młodszego.

- Cholera! - Blondyn odchylił głowę ku tyle, kiedy starszy złapał go za włosy i lekko za nie pociągnął.

- Dobry chłopiec... - Sapnął, gdy poczuł zaciskające się ścianki na swojej erekcji. Przyspieszył swoje ruchy do maksimum i puścił jego włosy, od razu chwytając za członka młodszego, na której szybko zaczął poruszać swoją dłonią.

- Ohhh... O jejku, tatusiu... - Ren złapał się oparcia kanapy i zamknął oczy, kiedy Jae wycelował wprost w jego prostatę.

- Jeszcze trochę, Minki! - Krzyknął dominujący i po kilku minutach doszli oboje w tym samym czasie. Jaejoong rozpływając się w ciepłym wnętrzu starszego, zaś Minki na poduszkę.

Daddy, please spank me/Unexpected love.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz