Rozdział 4

241 19 3
                                        


Hera:

W planach było przejąc imperialny statek , ale wyszło jak wyszło .

- Mamy drobny problem Kanan rusz się gdybyś chodź tak jednego taja posłał na galaktyczny złom raczej nikt by się nie zmartwił

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Mamy drobny problem Kanan rusz się gdybyś chodź tak jednego taja posłał na galaktyczny złom raczej nikt by się nie zmartwił.

- Robię co mogę Hera . Szkoda że nie ostrzegłaś mnie poźniej.

- He o ile mnie pamięć nie myli napad na imperialny ... wymyśliłeś ty słońce

- Wtedy widziałem w tym sens ... - Zacząłem strzelać do taji .

- Osłony padły Chopper napraw je

- Buuu Buuuuuu - Odezwał się chopp

- Kanan co było nie jasnego w zdaniu poślij ich na złom ? Kanan ? Kanan słyszysz mnie ? Jeszcze komunikator padł ! Chopper jedź sprawdzić układy i to napraw !

- Kanan co było nie jasnego w zdaniu poślij ich na złom ? Kanan ? Kanan słyszysz mnie ? Jeszcze komunikator padł ! Chopper jedź sprawdzić układy i to napraw !

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Buu Buuu Buuu.

- Wiem ze naprawiasz osłony ale potrzebny mi komunikator zeby skoordynować atak jedź że zamin odepnę ci akumulator i jak będziesz widział Kanana jakby mógł żeby coś zestrzelił .

- Buuu buuu

- Jestem zajęty Chopp . Chwila a ciebie co przygnało ? Miałeś się zająć osłonami .

- Buu buu buuu buu buuu buu buu buuu.

- Błagam jaki znowu komunikator ?

- Buu buu .

- Nie mam teraz czasu na pogawientki z kapitan Herą . Wracaj do kotpitu i zajmij się osłonami .

- Bu bu buuu buuu buuuu..

- Ej chwila i powiedz pani kapitan niech stereuje jak człowiek .

- Buuu buuu buuu buuu buuu buu buuu buu buu buu.

- ooo tak powiedział ? Cwaniaczek ... - Uśmiechnęłam się sama do siebie . Zrobiłam kilka manewrów .

- Jak zwykle wszystko na mojej głowię . - Jest taj i nie ma taja .

- Zredukowłam liczbe celów Kanana o półowe . Weź zapytaj naszego dzielnego przywódce czy poradzi sobie z jednym zbłąkanym tajem ?

- Bu bu bu bu ...

- Co tam brzęczysz ?

- Chopper ! Chopper gdzie cię znowu niesie ? - Chopp zmienił dzwignie i że setrzelił ostatniego taja .

- Przyznaje to był całkiem imponujący strzał ... - Patrzał mi w oczy .

- Dzięki twój też ... - Jego wargi zetknęły się z moimi . Zamknęłam oczy i delektowałam się tą chwilą . Jedno musnięcie . Chopp wpadł uradowany na mostek ....

- Buuu buuu buuu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Buuu buuu buuu .

- Zgrywamy sie tylko z tobą chopp . - Powiedzieliśmy jednocześnie .

- Hera jaa ja przepraszam to się nie powinno stać .

- No taa właściwię .... - odadłam na fotel patrząc przed siebie ... Wiem , że Kanan patrzał na mnie jak w obrazek wyczekując odpowiedzi .

- masz racje .... - Powiedziałam cicho .

Hera & KananOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz