VULFIA
Nie baluj tak Marcello! Bo ci nocy zabraknie.
MARCELLO
Spoko, luz młoda! Wszystko w porządku. Gdzież to podziała się nasza "księżniczka" Kopciuszek?
KOPCIUSZEK
Jestem Marcello. Mój drogi bracie. Ahh.. Niech alkoholu nam nie zabraknie! Nocka jeszcze młoda. Pamiętaj Ello nie żałuj sobie. Co dziś zjesz i wypijesz jutro nie dostaniesz!
VULFIA
Wrzuć na luz Ello. Zostaw Ciuszka w spokoju. To moja psiapsióła a nie twoja wybranka.
MARCELLO
Chcerz po mordce Vulfia? Lepiej zmień ton zanim twoja buźka zamieni się w koszmar makijażystki.
ALEJANDRO
Ktoś tu chyba ma gorączkę! Lepiej schowaj swoją rączkę! Bo jak miecz podniosę bratku to uciekniesz z tąd na statku!
VULFIA
Stój Marcello!!!
KOPCIUSZEK
Stój Le'andro!!! Lepiej teraz się pogodzić niż za chwilę we krwi brodzić!
UKRYTY NARRATOR
Mimo prośby i błagania biją się panowie mili. Lecz jak losy bohaterów dalej będą się toczyły kiedyś się dowiecie. Teraz żegnam moi drodzy czytelnicy. Adieu!
CZYTASZ
Kopciuszek- historia prawdziwa || ZAKOŃCZONE ||
PovídkyJesteś pewien, że znasz dobrze tę historię?