Rozdział 6

188 8 59
                                    

Do sali wszedł brat Camy Mike. Bardzo mnie to zdziwiło.
-Cześć
-Hej co ty tu robisz?
-Twój brat kazał mi po Ciebie przyjechać.Ale zbieraj się szybko ,bo ja z Camą idziemy na siłke.
-Pie*dol się ,dziewczynie po wypadku karzesz zbierać się w sprincie.
-Dobra, dobra to dawaj torbe i idziemy.
-Musze się przebrać w coś przyzwoitego.
-Okej czekam na korytarzu.-a na odchodnym powiedział szeptem-Jak one z nią wytrzymują.
-Słyszałam!!!
A on bez słowa wyszedł.Z bratem Camy mam najlepsze stosunki jeśli chodzi o przyjaciół mego brata. Chociaż nie kiedy się kłócimy.Przebrałam się w to:

Wyszłam z sali i poszłam do samochodu przyjaciela

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wyszłam z sali i poszłam do samochodu przyjaciela.
-Zawiozę Cię do domu.
-O nie,nie,nie jade z wami na siłke.
-O Jezus dobra nie będę się z tobą kłócić.
-Podjąłeś dobrą decyzję.
Dotarliśmy na miejsce ja z przyjaciółką poszłyśmy się przebrać.Porozmawiałyśmy trochę.Wyszłyśmy i pierwsze co zrobiliłyśmy to się rozciągłyśmy. Weszłyśmy na bierznie i zaczęłyśmy rozmawiać:
-Co robiliście jak byłam nieprzytomna?
-Rozpaczaliśmy i...do szkoły ma dojść jakiś chłopak.
-Uuuuu- wtedy zauważyłam brata Camy na ringu pokonywał jednego za drugim- tak w ogóle to od kiedy twój brat jest taki silny?!
-Sama nie wiem jeszcze nikt z nim nie wygrał.
-To ciekawe.
Wyłaczyłam bierznie i poszłam pod ring.
-Kto nastepny?!-krzyknął Mike
-Może ja panie nie pokonany?!-odpowiedziałam.
-Julia nie chcę Ci zrobić krzywdy.
-Krzywda to raczej stanie się tobie!-wskoczyłam na ring.
-Dobra ,ale ja nie będę się tłumaczyć twemu bratu.
-Jak dla mnie spoko.
Założyłam rękawice i cały ekwipunek.Usłyszałam gong i po chwili mój przyjaciel znalazł się na macie.
-To co do trzech gramy?Jak ja wygram trzy razy to ty powiesz swojej siostrze ,że jesteś gejem.
-Okej.
Po niedługim czasie powaliłam go raz i potem drugi raz.Zeszłam z ringu do szatni wzięłam prysznic i ubrałam się w to:

Spytałam Came czy nie chcę iść ze mną do galerii do fryzjera i po kilka drobiazgów

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

.Spytałam Came czy nie chcę iść ze mną do galerii do fryzjera i po kilka drobiazgów. Ona odmówiła ,więc zadzwoniłam do Kate.Ta się zgodziła.Czekałam na nią przed galerią.Gdy już nasza wędrówka po galerii się skończyła ,szłyśmy dróżką.
-Hej idziesz jeszcze do kawiarni?
-Nie jestem zmęczona-powiedziałam.
-Okej to pa.
-Pa.
I rozdzieliłyśmy się ja w jedną ona w drugą stronę.Szłam wpatrzona w telefon nagle się z kimś zderzyłam wszystkie torby wyleciały mi z reki.
-Przepraszam nie chciałem.
-Nic się nie stało.
Ja i nie znajomy zaczęliśmy zbierać rzeczy.Gdy już wszystko zebraliśmy wstałam i przyjrzałam się jego twarzy.
-Musze Ci to wynagrodzić.
Wtedy go rozpoznałam ,to był on.
-To ty.
-Tak to ja ,więc muszę Ci to wynagrodzić masz tu wejściówki na mój koncert.
-Dzięki to...Cześć
-Do zobaczenia.
W wielkim szcześciu i zdumieniu szłam do domu ,bo właśnie spotkałam Abrahama Mateo...

**********

Hej KOCHANI!!!Wena powraca. Jej!!!Na jakiś czas nie będę pisać teen wolf'a.Chociaż wiem że i tak was to nie obchodzi i bardzo mi przykro z tego powodu.SMUTECEK :-(
Pozdrawiam Was Wasza

loversJulii513

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 18, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Abraham Mateo //Nasza historia! :-*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz