- Maja mocniej. Rick szybciej jak tak dalej pójdzie to przegracie.
- Tak jest szefie, ale bez obaw mamy naszą tajną broń przecież- zaśmiał się Rick.
- Może tak się zdarzyć ośle, że nie będzie w stanie ci pomóc, bo sam będzie mieć kilku śmieci na głowie, a tak właściwie gdzie ona teraz jest ?
- Szef ją wezwał chyba szykuję się kolejna robota. - odezwała się Maja.
- Nie byłbym tego taki pewien, ostatnio George mówił, że ma do nas dołączyć jakaś nowa grupa. - cała dwójka zaprzestała ćwiczeń i spojrzała na swojego trenera.
- Jaka nowa grupa ? Nikt nic nam nie mówił i co ma z tym wspólnego Rose?
- Nic wam nie mówiono bo to nie było pewne. Wiem tylko, że nazywają się RIX i tyle.
Rose jak wróci to wam powie, a teraz wracać do ćwiczeń będziecie musieli być w formie jeśli to prawda, a ty Lola musisz ją pilnować i jej nerwy. - Jordan spojrzał na Maje oczami wiedzącymi co oznacza pojawienie się nowych ludzi w otoczeniu Rose.- Nikt nie musi mnie pilnować! Sama sobie poradzę Jordan- weszłam do sali wkurwiona.
- Oczywiście Rose wierze, że nie złamiesz im czegoś tak jak poprzednikom. Mogę prawda ? - zapytał uśmiechając się bo wie że wygrał, nigdy nie przyjęłam nikogo miło, a już na pewno nie obeszło się bez bójki.
- Możesz wierzyć, wiem co to dla mnie oznacza. - podeszłam do wszystkich, aby się przywitać i zacząć rozciągać na materacu, który znajduje się na środku.
- Po co wezwał cię szef ? - Zapytała Maja, gdy pomogła zrobić mi szpagat.
-Wyjaśnić mi co się stanie kiedy zrujnuję jego genialny plan przyjęcia jego nowych gości. Nic więcej. - wstałam, założyłam rękawice i zaczęłam wyżywać się na moim worku.
- Czyli jednak będą jacyś nowi ?- włączył się Rick uradowany.- Powiedz powiedział ci może czy będzie tam może jakaś słodka zabójczyni ? - zaśmiał się, ale widząc moja minę i siłę z jaką uderzam w worek wycofał się na bezpieczną odległość.
- Ma ich być pięciu. Są tam dwie dziewczyny, ale muszę cię zmartwić są zajęte już przez swoich kumpli z bandy.
- Szkoda, Romeo nie odnajdzie swej Julii, jeszcze nie jego czas.- Wszyscy zaczęli się śmiać. Rick lubi bawić się w Romeo i Julię. Odgrywa przy ładnych dziewczynach romantyczne scenki z tego głupiego dramatu, ale trzeba przyznać, że robi to genialnie.
- Spokojnie może mają jakąś Julię dla ciebie, jutro będziesz mieć okazję ich poznać i się dowiedzieć. - powiedziałam planując pozostanie w sali do późnych godziny. Kocham te sale jest tu porządnie wyposażona siłownia, ring, basen i na koniec genialne sale z prysznicami.
- Jestem w niebie, musimy się wyspać na jutro i przygotować moje drogie damy.
- Oczywiście jeden z nich jest wolny może nada się dla mnie. - zachichotała Lola.
- Macie racje w końcu macie reprezentować najlepszych. Idźcie już odpocząć- powiedziałam podnosząc ciężarki i nie patrząc na nich zaczęłam ćwiczyć dalej.
-Jak mamy rozumieć, że macie ? Masz oczywiście namyśli nas wszystkich tak ? - zapytał Rick.
- Nie mam namyśli waszą dwójkę ja mam jutro dużo roboty i tak się składa, że jutro ćwiczę z Jordanem, więc nie mam jak wcisnąć w mój plan tych idiotów i dlatego idziecie wy jasne?
-Ale Rose....- nie dałam im dokończyć.
- To jest rozkaz. - nie lubię wydawać im rozkazów kiedy nie jesteśmy na misji, ale kiedy chcę aby dali mi spokój, a tego nie rozumieją to im je wydaje.
- Tak jest szefie. - spojrzeli na mnie i wyszli zostawiając mnie samą z trenerem.
- Wiesz, że oni się martwią pozwól sobie pomóc. - zabrał mi sztangę i odłożył ją na miejsce. Nie chcę go słuchać więc chcę wyjść, ale zatrzymuje mnie łapiąc za rękę - Proszę nie zachowuj się tak.
- Dobrze pozwolę ci sobie pomóc. Otworzyła mi się rana na plecach mógłbyś na nią spojrzeć ? Proszę.- Spojrzałam na niego,aby odpuścił. Chwilę chciał jeszcze walczyć ze mną, ale zrezygnował.
- Jasne przyjdź do mnie za 10 minut. - puścił mnie i wyszedł. To będzie ciekawy dzień, ale nie mam zamiaru tracić kontroli i pozwolić, aby wuj miał racje, że jestem słaba.
Dam im popalić na misji. Pożałują że wtrącają się w moją drużynę.
CZYTASZ
Dziewczyna ze stali
AdventureMłoda dziewczyna wykonująca niebezpieczną robotę. Jej wuj opiekuje się nią i szkoli, aby była najlepsza w fachu, używa do tego niekonwencjonalnych sposobów i kar. Celem dziewczyny jest odnalezienie mężczyzny, którego nie zna, ale pamięta jego głos...