Rozmyślanie

28 4 2
                                        

Wstał z kanapy puszczając moją dłoń .

- Pójdę już , nie będę dłużej przeszkadzał - powiedział posyłając mi sztuczny uśmiech . Wiedziałam ze chce żebym powiedziała żeby został no i to samo zrobiłam .

- Przestań już nie przeszkadzasz była mowa że zostajesz na noc wujek nie miał by na pewno nic przeciwko temu żebyś  spal na kanapie  - w tym momencie zaczął się    śmiać  - Co ??.

- No wiesz , kanapa?? Ja bym wolał spać z tobą  - nadal nie mógł powstrzymywać śmiechu   - przecież zawsze spaliśmy razem jako przyjaciele , poza tym kiedy u ciebie nocowałem nigdy nie spaliśmy , zawsze przegadaliśmy cała noc - śmiejąc się zaczął się do mnie przybliżać.

- No tak ale wtedy w domu był wujek , wiec to wszystko zmienia - uśmiechnęłam się  i zrobiłam krok w tył .

- hahaha co ty boisz się mnie ?? żartowałem tylko , albo nie - spojrzał się na  okno i zaczął biec w moja stronę , nie wiedziałam co zrobić wiec zaczęłam uciekać , on ze był dwa razy szybszy  ode mnie to wiedziałam ze zaraz mnie dogoni zaczęłam się na niego drzeć .

- Co robisz idioto ?? przestań pojebało - także nie mogłam powstrzymać śmiechu .

- Zaraz cię dogonię i wiesz co cię  czeka   hahaha - przeskoczył  przez kanapę  za którą stałam złapał mnie w tali i położył mnie  na ziemi  zaczęłam się szarpać .- teraz wiesz co cię czeka  - schylił się na dumną i zaczął mnie łaskotać , nienawidzę łaskotek- teraz już nie uciekniesz hahaha

- przestań kretynie!!!!    hahaha no weź przestań  

      

IdeałOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz