My, zagubieni. Błądzimy w tym świecie pełnym bólu i nienawiści. Szukamy tego, co tak naprawdę jest na wyciągnięcie ręki, ale my-jako istoty samolubne-boimy się oddać komuś coś naszego. Tym czymś jest nasze serce, które tak często ukrywamy przed światem. Boimy się zranienia, odrzucenia, gorzkiego smaku porażki. W poszukiwaniu szczęścia i miłości błądzimy i nie zauważamy tego, że marnujemy nasze życie, które niestety mamy tylko jedno. Nie doceniamy tego co mamy, a przecież nawet takie drobiazgi mogą nas uszczęśliwić. Czyż uśmiech matki, kiedy dziecko pierwszy raz powie 'Mamo' nie jest piękny? Czy śmiech dziecka, które dostało lizaka nie jest piękny? Czy słowa 'Kocham Cię' są nie są piękne? Te wszystkie rzeczy są pełnią szczęścia, są piękne bo pochodzą z serca. Czy są pieniądze, sława i życie w luksusie mogą dać nam szczęście..? Niby mogą, ale tak naprawdę to co nazywamy szczęściem, jest tylko złudzeniem. Nasze bogactwo i sława nie są naszym zwycięstwem. Prawdziwe zwycięstwo to pokonanie tego lęku. Lęku przed światem. Lęku przed miłością. Lęku przed tym, co nieznane. Człowiek mówi 'A po co mi miłość?'. A po to, żeby odkryć prawdziwe szczęście i dobro. Każdy ma jakieś słabości, problemy. Tłumimy je w sobie, a one przejmują władzę nad naszą duszą. Ale przychodzi taki czas, kiedy poznajemy kogoś kto odmienia nasze życie. Podnosi nas, pomaga wstać i walczyć. Wierzy w nas do samego końca, chociaż my sami nie jesteśmy pewni swojej siły. Owszem, są kłótnie i nieporozumienia, ale po każdej burzy wychodzi słońce. A kiedy złączamy nasze serca...nikt nas nie pokona. Będziemy razem, na zawsze razem.
______________________________________________________
Mam nadzieję, że prolog się spodobał. Za wszelkie błędy (jeśli się pojawią) przepraszam. Jest to moje pierwsze w życiu opowiadanie i liczę, że Wam się spodoba.
CZYTASZ
Zagubieni |Cristiano Ronaldo|
FanficDwoje ludzi, dwa odmienne charaktery. Tak różni, a jednak coś ich połączy. Czy wygrają tą walkę w poszukiwaniu szczęścia?