cz.III {3} ,,Moim wymaganiom"

3.5K 245 10
                                    

Wracamy do rzeczywistości...

Alex wyjechała służbowo już dwa tygodnie temu. Nie miałem kogo innego tam wysłać, wiec musiała jechać. Natomiast ja w tym okresie czasu wziąłem wolne, aby zająć się Katie. Dziecko nie może siedzieć samo. Prawda? W każdym razie moja córka była osobą nadzwyczaj towarzyską. Przesiadywanie samej w pokoju, nie było w jej stylu. Tak więc, trzeba było codziennie organizować jej czas. Niedługo pójdzie do szkoły, więc czas zagospodaruje jej się sam. Pójdzie do niej trochę szybciej, ze względu na to, że jest bardzo mądrą dziewczynką i sobie poradzi.

Alex's POV

Powinnam ten czas spędzić ze sobą. Odpocząć. Zrelaksować się. Jednak nie potrafię. Wstaje codziennie rano, idę na kolejne spotkania, potem chodzę do restauracji na obiad. Znalazłam tutaj tylko jedną taką, która odpowiadałaby moim wymaganiom. Jestem typem kobiety, która odzwyczaiła się od tych wszystkich niedomytych sztućców i talerzy. Dla mnie jest to bardziej niż niedopuszczalne.

Na szczęście jutro po południu mam lot do domu. Czuje, że dzisiejsza noc będzie nie przespana, ze względu na emocje, które towarzyszą mi podczas lotu. Z jednej strony czuje ogromny strach, a z drugiej podniecenie... Wolałabym ciagle czuć to drugie.

Po powrocie do apartamentu postanowiłam spakować wszystkie rzeczy do walizek. Im więcej czasu poświęcę na sortowanie rzeczy, tym większe prawdopodobieństwo, że moja walizka straci na wadze, a nie ją zyska. Przez tutejszy klimat, czy chociażby pogodę, która niszczy ubrania. Będę zmuszona wyrzucić wiele par spodni. Jest to związane jedynie z tym, że muszę zakupić nowe. Lżejszy bagaż, to mniej ciężarów do dźwigania dla mnie.

Pakowanie rzeczy jest dla mnie czymś przyjemnym. Jestem raczej pedantką, tak więc każda rzecz ma swoje miejsce w tej walizce i jest ono nie to ruszenia. Każdą z koszulek czy swetrów wyprasowałam i złożyłam w idealną kostkę. W ten sposób zajmują mniej miejsca. Nie lubię wciskać rzeczy, a potem siadać na walizce by ją dopiąć. Miejsce w walizce zależy od koloru, z którego jest wykonane ubranie. Te droższe ubranka lecą w znacznie lepszej walizce.

Po wyczerpującej segregacji zaparzyłam sobie cieplej herbaty i usiadłam przy dużej szybie, w której było widać panoramę całego miasta. Widok był przepiękny, miliony światełek, które się poruszają. Uwielbiam patrzeć na taki widok. Jedyne czego mi teraz brakuje, to mojej rodziny obok mnie. Powinnam siedzieć przytulona do Justina, a obok nas powinna spać Katie. Natomiast siedzę sama jak palec, a oni siedzą razem i zapewne za mną tęsknią. Co prawda, to prawda, że dla mojego męża jest to dobry test na sprawdzenie jego umiejętności rodzicielskich. Musi opiekować się sam dzieckiem całe dnie i noce. Wydaje mi się, że jeśli będzie wszystko dobrze, bede musiała mu to wynagrodzić w jakiś sposób. Najlepiej w taki, abym i ja na nim zyskała. Zaproponuje mu ciekawą noc, być może z przepyszną kolacją zrobioną przeze mnie. Sama tęsknie za takimi wieczorami.

Jedyne co mnie teraz odpręży to ciepła kąpiel z odrobiną olejków. Nie żałowałam sobie ilości olejków, bo nie chce zabierać trzech kropelek do domu. Wzięłam odprężającą kąpiel. Trwała może z czterdzieści minut, nie więcej.

One moment can change everythingOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz