Rozdział 5

215 9 3
                                        

Z GÓRY PRZEPRASZAM ZA BŁĘDY!! MIŁEGO CZYTANIA

Nieznany:
Nie ciesz się tak księżniczko:) Twoje życie niedługo nie będzie tak kolorowe.
Patrzyłam przerażona na ekran telefonu. To nie dzieję się naprawdę...
Może powinnam powiedzieć to Alexowi? Jest przecież moim przyjacielem... Sama już mam wątpliwości co do tej naszej "przyjaźni" . Znamy się właściwie bardzo krótko i praktycznie nic o sobie nie wiemy. Prawda jest taka, że nikt nie chce się zadawać z kimś takim jak ja, a to tylko dlatego, że dotychczasowy świat patrzy tylko na wygląd. Nie powinno tak być, a jednak...
Po mojej zjedzonej "kolacji" udaję się do swojego pokoju, a następnie do łazienki. Postanowiłam się zważyć, wiem że niekoniecznie jest to dobre po zjedzeniu tylu rzeczy. Staję na wagę i wynik mnie totalnie załamuje 74kg...
-Kurwa- powiedziałam pod nosem, przytyłam 4 kg! AŻ 4KG!? Nie daje sobie już z tym rady. Nie mogę przestać jeść, to już podchodzi pod obsesję. Wzięłam prysznic i zaczełam oglądać siebie w lustrze. Widzę kobietę-nie dziewczynę, kobietę, która ma ogromny brzuch, zwisające uda i cyce jak donice. Moje życie jest tak bardzo przegrane, a najgorsze jest to,że nie mogę przestać. Po toalecie poszłam do kuchni, zjadłam snickersa i położyłam się spać.
Jutro czeka mnie kolejny straszny dzień...

***

7:30, Czwartek
Wstaję powoli, a raczej turlam się po łóżku. Mam dziś na ósmą do szkoły. Wstaje i kieruję się do kuchni na śniadanie. Wlewam mleko do miski i dosypuję płatków czekoladowych. Po chwili słyszę smsa. Podnoszę telefon i widzę smsa od Alexa.
Od Alex:
Bądź gotowa na 7:50 pod domem słońce xx
Ps. Zabieram Cię dziś gdzieś
Zastanawiam się co mam mu odpisać. Z jednej strony chcę spędzić z nim czas, ale z drugiej jednak boję się, że w naszej przyjaźni jest jakiś haczyk. Postanawiam jednak dać mu szanse i odpisuję
Do Alex:
Pewnie, do zobaczenia x
Mam wrażenie, że coś robię nie tak, jednak nie wiem co...
Po skończonym śniadniu idę do pokoju szybko się ubrać, biorę potrzebne rzeczy, zakładam buty i wychodzę. Pod domem widzę już Alexa, przyjechał po mnie autem. Podchodzę do samochodu i widzę jak Alex się uśmiecha.

-Hej młoda!- mówi i szeroko się uśmiecha, wchodzę do samochodu i odwzajemniam to samo

-Nie taka młoda staruchu!- Zaśmiał się i powoli zaczął jechać do szkoły. Zapanowała krótka cisza, dlatego postanowiłam ją przerwać.- To gdzie chcesz mnie dzisiaj wywieść?- Alex zaśmiał się i dopowiedział

-Gdzieś daleko... daleko- Spojrzałam na niego kątem oka trochę spanikowana- żartuję głuptasie! Zobaczysz miejsce do którego jako dziecko jeździłem z rodzicami.- On naprawdę chce mnie tam zabrać? Ale jestem idiotką, zachowuje się jak typowe laski. Uspokój się Emily, to tylko zwykły spacer ze zwykłym kolegą. Ale to nie jest zwykłe! Żaden chłopak od początku gimnazjum się do mnie nie odezwał! ŻADEN! To dla mnie strasznie dziwne doświadczenie.

Podjechaliśmy pod budynek szkoły i od razu zauważyłam wszytkich spojrzenia.

-Pieprzyć ich-Powiedział Alex i objął mnie w talii. To było dziwne. Naprawdę dziwne.
Odprowadził mnie pod klasę i mocno przytulił. Weszłam do sali i zaczęły się lekcje. Siedziałam sama, jak prawie na wszystkich zajęciach no oprócz geografii, na której siedziałam z tym idiotą. O dziwo Drake siedział dziś cicho. Żadnego złego słowa nie usłyszłam dziś na mój temat, przynajmniej jeden dzień mija mi całkiem spoko..

Po czterech godzinach lekcji miałam lunch. Kiedy kierowałam się w stronę stołówki zobaczyłam jak przy drzwiach stoją Drake i Alex. O dziwo rozmawiali ze sobą. Postanowiłam stanąć tak, aby mnie nie słyszeli i podsłuchać o czym rozmawiają

-Ta nasza akcja jest całkiem dobra, już niedługo a będzie w twoich sieciach-powiedział Drake do Alexa. O co tu może chodzić?

-Spokojnie, tu potrzaba czasu i sprytu, ty od razu chciałbyś już to zrobić. Na finał nadejdzie jeszcze czas-Odparł Alex. Jaki finał? Powiedzcie mi proszę o co tu chodzi. Tak bardzo chciałabym wyjść i zapytać o co chodzi, ale boję się. Boję się Drake. Nie chcę mu wchodzić w drogę nie teraz...

-Dobra, jak chcesz.- Powiedział Drake i odszedł

Przez wszystkie następne lekcje zastanawiałam się o co mogło im chodzić. Boję się, że ta rozmowa mogła dotyczyć mnie, ale nie chcę niepotrzebie panikować. Z czasem może się dowiem czegoś więcej...
Po skończonych lekcjach udałam się na parking i zobaczyłam od razu Alexa siedzącego w swoim BMW. Wsiadłam do środka, przywitałam się z nim kolejny raz i ruszyliśmy

-Jak tam ci minął dzień w szkole?- jego dźwięk wyrwał mnie z myśli

-A dobrze-uśmiechnęłam się i
dodałam- znasz Drake?- musiałam, po prostu musiałam

-Każdy go chyba zna, a czemu pytasz?-spojrzał się na mnie z dziwnym wyrazem twarzy

-Chodzi mi bardziej o to czy się kumplujecie...-Dobra raz się żyje, powiem to - Bo... widziałam was dzisiaj razem na przerwie i pomyślałam, że się przyjaźnicie czy coś..- niepewnie powiedziałam i spojrzałam na niego. Wyglądał na speszonego

-Tak znamy się.. A słyszałaś naszą rozmowę czy coś?...- Był trochę jakby spięty (?), może jednak jest coś na rzeczy

-Nie nic nie słyszłam- odparłam. Wolę nic nie mówić, pewnie by był zły i napewno nie chciałby mi się tłumaczyć. A z resztą to jego sprawa

-To dobrze- po tych słowach zawrócił i jechał w inną stronę- Rozmyśliłem się. Odwiozę cię do domu.- Zdziwiłam się strasznie, ale nic nie odpowiedziałam. Może źle się poczuł? Kogo ja oszukuję. Pewnie dopiero teraz przejrzał na oczy i zobaczył jak ja wyglądam. Tak, to napewno o to chodzi.
Gdy znaleźliśmy się pod domem, Alex burknął tylko ciche "pa" i odwrócił głowę do okna, nawet na mnie nie spoglądając. Dobra... Wysiadłam z auta i udałam się szybkim krokiem do domu. Usłyszałam za sobą tylko głośny pisk opon...

Kochani! Obiecuję Wam, że rozdziały będą pojawiać się co parę dni. Dopiero akcja się rozkręca, napewno się nie zawiedziecie!
Jak myślicie dlaczego Alex spotyka się z Emily? Może ma jakiś plan? ^.^
Do zobaczenia w następnym rozdziale buziaczki!

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 26, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

To nadal ja Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz