Czy wy też nie znosicie tego jakże pięknego wymysłu człowieka jakim jest budzik? Bo ja go wręcz osobiście kocham! (wyczujcie ten sarkazm).
Kiedy zwlekłam się z mojego cieplutkiego, mięciutkiego łóżka, zaczęłam kierować się w stronę łazienki, ale jak to ja musiałam podknąć się i wyrżnąć orła o mój kochaniutki dywan.
-Po co ja go w ogóle kupowałam? Tylko są z nim problemy. - stwierdziłam
Otrzepałam się z niewidzialnego pyłku i ostrożnym krokiem poszłam w stronę już wcześniej wspomnianej łazienki, aby się odświeżyć i zrobić delikatny makijaż.
Po wykonanych czynnościach, stwierdziłam, iż trzeba by się ubrać. Tylko problem w tym, że nie wiem w co.
- Okey jest 27 lub 28°C czyli w miarę ciepło... To wybiorę... hm? O biała bluzeczka z kwiatami do tego jeansowe szorty, a gdyby zrobiło się trochę chłodniej to beżowa narzutka będzie chyba okey. - powiedziałam sama do siebie.
Kiedy schodziłam na dół usłyszałam ciche rozmowy ciotki i wuja.
- Ale jak ja mam jej to powiedzieć?-powiedziała dość zasmucona ciocia Aniela
- No prosto z mostu. Co tu dużo mówić. Wytłumacz jej to, przecież ma już 19 lat, a nie 5, zrozumie.
- Może masz rację... Ale kie...
I w tedy przerwałam wypowiedź cioci.
- Ciociu o co chodzi? Co mam zrozumieć?
- Kochanie, to chyba czas, aby wytłumaczyć co się tak naprawdę stało z Twoimi rodzicami.
- Co się stało z rodzicami? Przecież zginęli w wypadku kiedy miałam 4 latka, prawda?! - mówiłam rozpaczonym głosem do wujostwa.
- Twoi rodzice mieli dużo wrogów, ponieważ byli szefami bardzo dużej korporacji. Kiedy jechaliście na lotnisko były przyjaciel Twojego ojca chciał się zemścić za to, że przez niego został bankrutem, a najlepszym sposobem na to był wypadek samochodowy. Nie był to pijany kierowca tylko jakiś facet, któremu zapłacono by spowodował wasz wypadek...- kiedy ciocia wypowiadała te słowa łzy zaczęły lecieć mi z oczu.
- Ale to nie wszystko. Ostatnio przeglądaliśmy z wujkiem papiery w, których znaleźliśmy testament Twoich rodziców. Przeczytaj go i proszę przemyśl wszystko czy to nie byłby dobry pomysł.
Ciotka i wujek odeszli bez słowa, a ja? Miałam tyle pytań na, które nie dostałam jeszcze żadnej odpowiedzi...
**********************
Witajcie kochani w pierwszym rozdziale! Mam nadzieję że zachęci on was do przeczytania dalszych losów naszej Caroline!
Kocham i pozdrawiam, Emi!
CZYTASZ
Rainbown Fragrance Dreams//l.h & l.m
FanfictionJakie tajemnice skrywa rodzina dziewczyny? Czy poczuje nienawiść czy miłość do swojego sąsiada? Co się stanie gdy dowie się całej prawdy? Zapraszam wszystkich do przeczytania mojej pierwszej (i mam nadzieję że nie ostatniej) książki!! Może zawierać...