Najtrudniejsze w miłości jest chyba to, by nie przesadzić lub nie zaniedbać. Znaleźć złoty środek w poświęcaniu czasu i uwagi, w rozmowach i wyznaniach.
Ciągłe powtarzanie słów "kocham cię" sprawia, że tracą one na wartości - człowiek zwyczajnie zaczyna je traktować jak mantrę, na którą wystarczy odpowiedzieć znudzonym "ja ciebie też", żeby mieć spokój.
Jednak niedobór tych słów sprawia, że zaczyna się mieć wątpliwości.
Ja ich nie mam, nie w tym aspekcie.
Martwię się o coś innego. O... wiele innych rzeczy. O połowie z nich nawet nie masz pojęcia. Nikt nie ma.
Nikt nie wie, jak wiele razy miałam ochotę rzucić to wszystko w cholerę. Zamknąć się w pokoju bez dostępu do świata i po prostu płakać, bez końca, wciąż, bez przerwy. Nienawidziłam wszystkiego, również samej siebie. Zwłaszcza samej siebie.
Zabija mnie odległość.
Zabija mnie niepewność.
Zabija mnie zazdrość.
A jednak tylko to trzyma mnie czasem przy życiu.
CZYTASZ
Za Siódmym Niebem
RandomCzyli co się stanie, jak Shiduch w melancholijnym nastroju złapie za pióro. One shoty, kiepskie białe wiersze i moje (bóledupy) przemyślenia... Ogólnie 2/10, ale możecie zajrzeć :') Ostrzegam, może być smutno i depresyjnie Okładka @neverwinternight