Wypranymi z emocji oczami spoglądasz w moją stronę
Nie patrzysz na mnie, a na coś dalszego
Coś, czego nie widzę teraz i nie zobaczę nigdy
Coś nieuchwytnego, jakiś moment w twoim życiu
O którym nic mi nie mówiłaś
I gdybym tylko mógł, rozpędziłbym pustkę
Zabił złe wspomnienia i jak rycerz na białym koniu
Odjechałbym z damą uwolnioną od smoka
Cóż jednak mogę?
Patrzeć na ciebie i smucić razem z tobą
Choć nie wiem, co właściwie jest tego powodem
Słowa pocieszenia są niczym i będą niczym zawsze
Bo ta pustka jest nieskończona niczym wszechświat
***
Eee, ktoś pamięta "Yennerdi"?
Nie nazwałabym tego "kontynuacją", ale trochę nią jest, czy coś. No, oprócz tego miałam też inną inspiracje, ale to nie ważne.
Komu brakowało spamu słabymi wierszami?
~ Seo
CZYTASZ
Za Siódmym Niebem
RastgeleCzyli co się stanie, jak Shiduch w melancholijnym nastroju złapie za pióro. One shoty, kiepskie białe wiersze i moje (bóledupy) przemyślenia... Ogólnie 2/10, ale możecie zajrzeć :') Ostrzegam, może być smutno i depresyjnie Okładka @neverwinternight