Wysiadłam z auta, i otworzyłam mój dom. Przez to, że kradnę jest całkiem bogato wystrojony. Chodzi mi o to, że jest najlepsza zmywarka, lodówka, telewizor, głośniki itp. Idąc przez salon usiadłam z moją torbą na sofie. Wyjęłam z niej mój telefon. Którym jest IPhone 7. Spojrzałam na wyświetlacz. 4:26. Już nie zasnę. Zaczęłam wyjmować rzeczy które ukradłam. Było tego sporo. Sprzedając wszystko dostałabym tak ze 200.000$. Jakby co, mieszkam w Ameryce. Wszystkie rzeczy które są drogocenne, pochowałam tak, że raczej nikt ich nie znajdzie. Poszłam do mojej sypialni. Cała czarno-biała. Podeszłam do szafy. Wyjęłam krótkie spodenki i crop-top. Poszłam do łazienki. Wzięłam zimny, orzeźwiający prysznic. Włosy zostawiłam rozpuszczone. W moich kapciach króliczkach poszłam do kuchni. Wyjęłam z półki wino, które miało 14 lat. Poszłam do salonu. Usiadłam wygodnie na sofie. Wzięłam wino i je otworzyłam. Wypiłam kilka łyków. Po chwili mój kot, Rajzon położył mi się na nogach. Zaczęłam głaskać mojego pupila. Wzięłam parę kolejnych łyków. Tak upłynął mi czas do godziny 8:43. Po tym czasie byłam tak padnięta przez alkohol, że postanowiłam że jednak pójdę spać. Sprawdziłam czy wszystko pozamykane, czy nikt nie postanowi mnie okraść, tak jak ja to robię. Wszystko było zamknięte. Pistolet włożyłam pod poduszkę wraz z telefonem. Po chwili zasnęłam.
CZYTASZ
Welcome in my life - reZi
Fanfiction"Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich." "W chwili, kiedy zastanawiasz się czy kogoś kochasz, przestałeś go już kochać na zawsze." "Żaden dzień się nie powtórzy, nie ma dwóch podobnych nocy, dwóch tych samych pocałunków, dwóch jednaki...