Przy schodach stał Kanato obok wózków ze słodyczami.
- Złamię cię — powiedział z tym przerażającym uśmieszkiem.
- Tak na pewno! - odpowiedziałam w biegu.
Drzwi były już o krok i o dziwo uchylone, już to czułam... Wolność. Już miałam złapać klamkę i wyjść na powietrze, gdy drzwi się zatrzasnęły.
- Nie!... Nie, nie tylko nie to! - przez myśl przemknęło mi nawet kopnąć drzwi z pół obrotu, ale szybko z tego zrezygnowałam, ponieważ prędzej złamałabym nogę, niż otworzyła te wrota.
- Szlag by to! - syknęłam i odwróciłam się w stronę schodów.
Ayato opierał się o poręcz i uśmiechał się szyderczo.
- Z czego się ryjesz?! - wykrzyknęłam.
- Z twojej bezradności naleśniku — odpowiedział, podchodząc do mnie.
- Chwila... - powiedziałam, pokazując mu, żeby się zatrzymał — Czy ty powiedziałeś naleśniku?- Tak, bo jesteś płaska ja naleśnik — szydził ze mnie Ayato.
- Na podstawie czego to stwierdziłeś?! - zapytałam czerwona ze złości, bo wiedziałam, że nie należę do płaskich osób — Przecież nie powiem mu, jakie mam wymiary... O czym ja myślę?. Podszedł do mnie i popatrzył na mnie od boku.
- Męska intuicja... - uśmiechnął się Ayato.
- Mam na sobie dość sporo ciuchów więc nie bądź taki do przodu.
- Oczywiście naleśniku — Ayato przyszpilił mnie do ściany, a moją rękę przeszył ból. No to po ptakach. - pomyślałam.
- Puść mnie ... - wyszeptałam ze spuszczoną głową, trzymając się za bolącą rękę.
- Gdzie się podziała twoja waleczność naleśniku? Jesteś biała jak ścina... Czyżbyś się bała? — wyszeptał mi do ucha.
Czułam, że po mojej ręce cieknie krew i tak bardzo bolało.
- Pomóż mi...- powiedziałam, po czym opadłam na tors Ayato i widziałam tylko ciemność.
***
Pamiętam jakieś przebłyski: Ayato niesie mnie po schodach, Reiji smaruje i bandażuje moją ranę, pokojówka ubieram mnie w piżamę. Teraz było mi tak ciepło i wygodnie... Chociaż może to tylko sen...?
YOU ARE READING
DiaLover - 6 dziewczyn
Fanfiction[Porzucone] Maki, Lily i Yoko są adoptowane przez najbogatszych ludzi na Okinawie, ale wcale nie są szczęśliwe. Ich"rodzice" wykorzystują Maki aby zarabiać jeszcze więcej. Chcąc się uwolnić od tego wszystkiego Maki postanawia pójść do najleps...