Matematyka ( Maki )

82 4 0
                                    

Wieczorem na lekcji matematyki nauczyciel ogłosił krótką diagnozę z zeszłorocznego materiału, aby sprawdzić, co pamiętamy. Nie był to dla mnie problem ani żaden stres, ale Ayato...

- Ej, wszystko w porządku — był bledszy niż zazwyczaj.

- Tak, wszystko ok... chyba.

- To chyba czy tak?

- Tak... zapomniałem cię zapytać, czemu jesteś w klasie wyżej?

- Ech... - wiedziałam, że kiedyś mnie o to zapyta, ale nie bardzo wiedziałam co odpowiedzieć, czułam, że robi mi się gorąco.

 - Bo, okazało się, że opanowałam już cały zeszłoroczny materiał. - Ayato zrobił minę, jakby mi nie wierzył i jednocześnie był trochę zaskoczony. Chciał jeszcze coś powiedzieć, ale nauczyciel zaczął rozdawać kartki.

***
Po sprawdzianie był japoński, lekcja jak lekcja w sumie nie słuchałam. Cały czas myślałam o Ayato.

 - Dlaczego był taki zestresowany? Przecież to było proste... albo dla mnie było proste — załamałam się własnymi myślami.

- Może... panna Komori — zamyśliłam się tak bardzo, że nie usłyszałam nauczycielki.- Ej... - Ayato mnie szturchnął - ... Maki — Kiedy wymówił moje imię „obudziłam się". Najpierw popatrzyłam zdziwiona na Ayato, a później na nauczycielkę. Poprosiłam o powtórzenie pytania, po czym na nie odpowiedziałam przy śmiechach i chichach całej klasy. Nie zwracałam na nich uwagi. Nie oni byli teraz ważni, a to, że on po raz pierwszy nazwał mnie po imieniu. Po lekcji Ayato gdzieś znikł. Zobaczyliśmy się dopiero w limuzynie, ale nic do mnie nie mówił, nawet nie patrzył. Założyłam słuchawki, wsłuchując się w słowa Enter Sandman.
***
W domu Ayato gdzieś się zaszył.

 Z racji, że w szkole nic nie zjadłam, poszłam do kuchni zrobić sobie kanapki z nutellą i pójść odrobić pracę domową. Tak też zrobiłam.

W moim pokoju nie potrafiłam się skupić. Zamknęłam książki i włączyłam album. Zdrzemnęłam się, kiedy spojrzałam na zegarek była 22:00. Wyłączyłam muzykę i poszłam wziąć prysznic.

Kiedy położyłam się do łóżka i próbowałam zasnąć, poczułam, że materac za mną ugina się pod  ciężarem kogoś innego, domyśliłam się, że był to Ayato. Chciałam się obrócić, ale on objął mnie od tyłu i powiedział: 

- Nie patrz na mnie... śpij.
- Mhm... - przytaknęłam i zasnęłam.  

DiaLover - 6 dziewczynWhere stories live. Discover now