Letter one

124 12 0
                                    

"Hej Luke,
Zniknąłeś. Tak po prostu. Wyszedłeś i cię nie ma. Dlaczego, Luke, dlaczego? Minęły dwa tygodnie odkąd poszedłeś nad wybrzeże i nie wróciłeś. Nikt cię nie widział. Luke, co się stało?

Twoja Melissa.
Ps. Liz się martwi, Luke."

Mała brunetka biega za blondynem w jej wieku. On ucieka przed nią. Ona chce mu włożyć na głowę krzywy wianek z polnych kwiatów. W końcu przewracają się, wianek się rwie, a oni lądują na ziemi. Dziewczynka powstrzymując łzy zaczyna zbierać resztki wianuszka nad którym jej małe rączki się tak napracowały. Mimo iż był nieidealny, tak ona włożyła w niego całe serce.
-Nie smuć się! - czyjeś ramiona owinęły się wokół jej ciała. Chłopczyk przytulał ją. Było mu smutno, że jego przyjaciółce zniszczyło się coś nad czym się tyle napracowała. -Obiecuję, że następnym razem pozwolę go sobie nałożyć! Tylko się nie smuć, Mel! - chłopczyk zacieśnił uścisk jakim obdarzył dziewczynkę.

9 letters in a bottle / L.H.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz