Taehyung sunął dłońmi po gładkich policzkach Jungkooka, który smacznie spał, będąc wtulonym, niczym koala, w dużą poduszkę Iron Mana. Był to prezent od Jimina na urodziny nastolatka, lecz Kim nie był o to w ogóle zły czy zazdrosny, ponieważ nie uważał takiego drobiazgu za coś niestosownego. Bardziej irytowało go to, że poduszka zdobyła większą uwagę niż on. Jeon zmarszczył delikatnie nosek, cichutko mlaszcząc, na co duże serduszko TaeTae, zrobiło bumbum. Takie duże bumbum.
— Śpij dobrze, króliczku... — szepnął, składając motyli pocałunek na nosku, policzkach, a później na czubku głowy smacznie drzemiącego chłopca, po czym sam oddał się w objęcia Morfeusza.
Taehyung
Nie mogłem spać, nie mogłem leżeć i podziwiać sufitu, nie mogłem nawet oddychać. Przed oczami cały czas miałem tego uroczego maknae, który wyrył sobie w moim serduszku króliczą norkę. Gdy tylko przymknąłem powieki widziałem jego szeroki uśmiech i półksiężyce zamiast oczu, a to wyglądało przecież tak niewinnie i uroczo. Jednakże nie wszystko, co widzimy jest stuprocentową prawdą. Ten mały gryzoń był najbardziej ruchliwym, denerwującym, szalejącym oraz bezczelnym dzieciakiem, jakiego w życiu było mi dane poznać.
Sam nie jestem lepszy.
Lubiłem się z nim wygłupiać, dogryzać hyungom czy chować ulubione książki Yoongiemu, który potem oskarżał o wszystko Jimina, bo ten zrobił to już kilkanaście razy, aby dobrać się do jego spodni. Przynajmniej oni byli szczęśliwą, super-kochaną, pedałkowatą familią.
— Taehyung, ruszaj się! —Westchnąłem cierpiętniczo, słysząc poirytowany głos Jin hyunga. Kiedy jest zły, a rano często się to zdarza, zaczyna być strasznie.
— Idę, idę, hyung! —odkrzyknąłem, podnosząc się z mojego ukochanego łóżka. To była chyba jedyna rzecz, która darzyła mnie odwzajemnioną miłością.Przeciągnąłem się i, łapiąc za przygotowane wcześniej ubrania, wtargnąłem do wolnej łazienki. Zakluczyłem szybko drzwi za sobą. Ostatnim razem podczas brania prysznica, wbił do mnie Hoseok i dopóki się nie zorientowałem, że coś jest nie tak, ten siedział na rogu wanny i nakurwiał w Flappy Bird. Ogółem, to nie wstydzę się swojego ciała i jeśli mamy bardzo mało czasu przed koncertem lub występem w jakimś programie, to zapraszam innych do wspólnej kąpieli (szczególnie Jungkooka).
Szybko zrzuciłem z siebie piżamy i wskoczyłem pod prysznic, od razu włączając wodę. Dobra kąpiel mi jest zła.Nie byłem w stanie się pohamować, to delikatne i gładkie ciałko króliczka było zbyt kuszące, a wiadomo jak to jest - ciężko oprzeć się zakazanemu owocu. Ze skroni zjechałem ustami na lekko zarysowaną szczękę, znacząc na niej ścieżkę z mokrych śladów. Brunet tylko cichutko westchnął, więc będąc pewnym, iż wszystko, co robię jest dobre, a jemu nie dzieje się krzywda, kontynuowałem. Przejechałem dłonią po wystającym zza szarej koszulki, obojczyku i na nim także złożyłem motyli pocałunek, po czym powróciłem do jego delikatnie spierzchniętych usteczek. Nasze wargi były do siebie idealnie dopasowane, jak ying i yang łączyły się w szaleńczym tańcu gorących zetknięć.
— Haruman neowa naega hamkkehal su itdamyeon, haruman neowa naega sonjabeul su itdamyeon, haruman neowa naega hamkkehal su itdamyeon...
— Rany boskie, Tae, nażarłeś się jakiegoś przeterminowanego kebsa, że tyle tam siedzisz? Minęła już prawie godzina! — Moją serenadę przerwał dobijający się do drzwi Jimin, który mówił drżącym głosikiem.
— Daj mi chwilę, Jimin. Mamy wolny dzień! Idź z Sugą hyungiem na jakieś lody, czy inne obrabianie kolby, a nie zawracasz mi dupę.***
Chodziłem w kółko po pokoju, mnąc w palcach rąbek koszulki i zastanawiając się, czy Jungkook zgodziłby się na coś w rodzaju randki. Byłem jak chodząca bomba zegarowa, która pod wpływem mikro dotyku byłaby w stanie wybuchnąć, gdyż: a) Nie wiem czy Jungkook jest homo; b) Nie wiem czy czuje coś takiego jak ja.
Tyle pytań, a odpowiedzi ani jednej.
— TaeTae! Hoseok hyung, widziałeś TaeTae? — Usłyszałem z korytarza, po czym z perfekcją szpiega wlazłem do mahoniowej szafy, stojącej obok łóżka Junga. Jezu, jak tu jebie, zabijcie mnie błagam, nigdy w życiu nie widziałem tylu brudnych skarpetek. O matko, ta wygląda zupełnie, jakby była porośnięta mchem. A tam coś się chyba rusza!
— Jest w pokoju. Zajmij się nim, dziwnie się zachowuje. —Spanikowałem, kiedy do pokoju wszedł brunet, przez co owinąłem sobie usta jakąś koszulką, aby nie wydać niepotrzebnego dźwięku.
Jungkook chodził po pokoju i co chwila mnie nawoływał, przeszukał nawet miejsce pod łóżkiem czy też kosz do prania, znajdujący się w rogu pomieszczenia. Kiedy już miał wychodzić, chciałem zdjąć z siebie maskę, ale, niestety, moje ramiona są zbyt wielkie, więc wplątałem się w jakiś wiszący płaszcz i wyjebałem z garderoby prosto pod nogi dzieciaka.
Super.
— Bawimy się w chowanego? — Kucnął przede mną, a ja podniosłem tylko zmęczony głowę, licząc na jakiś cud w postaci końca świata.
Dzieciak tylko się wyszczerzył i pogłaskał mnie po włosach, co chwilę przekładając ich kosmyk przez paluszki. Czułem już, jak wielkim burakiem się stałem, ale nie mogłem powstrzymać ogromnego uśmiechu cisnącego mi się na usta.
Postanowiłem zebrać się w sobie i go zaprosić. Do kina, restauracji, nawet na durne kręgle czy też do salonu po perfumy zrobione z mydła (przeszukałem tonę stron internetowych na ten temat).
— Jungkookiee... — wyjęczałem, obracając się na plecy, po czym złapałem młodszego za policzki.
— H-hyung? — pisnął.
Wziąłem głęboki wdech, uderzyłem się mentalnie w twarz kilka razy, na pobudzenie oczywiście, po czym uśmiechnąłem się najszerzej, jak to było możliwe.
— Obejrzymy jakieś anime?
Brawo, Tae. Zjebałeś.
Jungkook tylko skinął główką, patrząc się to na moje oczy, nos czy usta. A wtedy kiedy byłem praktycznie blisko jego delikatnych warg, do pokoju wbiegł zdyszany Namjoon, informując nas o zbiórce.
-------------------------------------a/n
No chanYOLO kucyki. Przyznaję się bez bicia, że to mój pierwszy w życiu VKook!
Także, proszę nie bić jeśli coś się nie spodoba ._.Do następnego, Hinata.
Od bety: Umarłam. Pa.
CZYTASZ
❝I'M YOUR BUNNY❞ taekook + yoonmin
Fanfiction❝ The story of an eternally ruddy boy and a bigger though a little older other boy.❞ tags # bts; fluff; komedia; romans; top!tae → theme song → AKMU - 'DINOSAUR' ♫ ©7Jelonek7