Prolog

9.9K 199 27
                                    

Obudziłam się o siódmej trzydzieści.
Cholera jasna spóźnię się.
Szybko wstałam z łóżka, czyli z niego spadłam.
-Kurwa !- krzyknęłam i rozmasowałam obolałe miejsce.
Do mojego pokoju weszła moja mama.
-Wyrażaj się młoda damo.-powiedziała.
-Boże kochany wyjdź.- powiedziałam i rzuciłam w nią jakaś bluzką.
Podeszłam do szafy i wyjęłam z  niej pierwszą lepszą sukienkę. Ubrałam się i pomalowałam. Gotowa zbiegłam na dół. Wzięłam jakiś owoc.
-Spóźnisz się.- krzyknęła moja mama.
Szybko biegłam. Gdy znalazłam się pod szkołą podszedł do mnie jakiś chłopak.
-Patryk jestem.-przedstawił się i uśmiechnął się do mnie.
-Wiktoria.-odpowiedziałam i odwzajemniłam uśmiech.
-Chodź zaprowadzę cię na salę gimnastyczną.-powiedział i pociągnął mnie za ramię.
Gdy doszliśmy na salę gimnastyczną poczułam mocne popchnięcie i w tej chwili znalazłam się na podłodze.
Moja sukienka podwinęła się ukazując koronkowe majtki od Victoria Secret.
Gdy Patryk to zauważył złapał się za swoje kroczę. Ja szybko wstałam i poprawiłam swoją sukienkę.
Gdy odchodziłam uderzyłam go jeszcze w twarz.

Nastoletnia miłość - zakończonaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz